ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Połowa Polaków za nic nie zaszczepi się przeciwko koronawirusowi
Tak ruchy antyszczepionkowe wpływają na opinię publiczną
Czy gdy już powstanie szczepionka na koronawirusa, w Polsce ustawią się tłumy osób z grup ryzyka w kolejce do szczepień?
Ciekawą odpowiedź na to pytanie przynosi najnowsze badanie przeprowadzone w czerwcu przez Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Uniwersytet Warszawski we współpracy z ARC Rynek i Opinia, na reprezentatywnej próbie 1066 osób.
Jak pokazuje analiza, tylko co trzeci badany (37%) przyznał, że skorzystałby ze szczepionki. Zdecydowanie bardziej ufni są mężczyźni – 43% z nich by się zaszczepiło (dla porównania – w grupie kobiet tylko 31%). 28% respondentów zadeklarowało, że nie skorzystałoby z takiej szczepionki – tutaj dominują osoby z grupy wiekowej 25-34 lata. Natomiast 34% badanych nie ma zdania na ten temat.
Przeciwnicy zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi jako główny powód takiej postawy wskazują obawy przed szczepionką, która zostałaby tak szybko wprowadzona do użycia (43%), a także brak zaufania do instytucji pracujących nad szczepionką (39%). Wysoki odsetek osób (35%) uważa, że szczepionka nie uchroniłaby ich przed zachorowaniem.
Aż połowa Polaków (51%) mówi, że żaden argument nie zachęciłby ich do skorzystania ze szczepionki, nawet wysokie kary za nieszczepienie.
Według ekspertów takie wyniki badania świadczą o dużej sile oddziaływania ruchów antyszczepionkowych wspieranych przez celebrytów. – Dla skutecznego powstrzymania epidemii konieczny jest poziom odporności stadnej wynoszący 67% (obliczony w modelach matematycznych). Tymczasem tylko 37% respondentów poparło szczepienia przeciw COVID-19. To znacznie mniej, niż wynosi poparcie dla rutynowych szczepień (78% w Polsce w 2018 r.). Dla porównania w USA odsetek ten jest nieco wyższy (49% amerykańskich respondentów planuje się zaszczepić), ale w dalszym ciągu niezadowalający – komentuje dr hab. n med. Wojciech Feleszko z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Według eksperta mimo poważnych skutków społecznych i gospodarczych obecnej epidemii, mimo znaczącej akceptacji dla rutynowych szczepień, w perspektywie międzynarodowej Polska plasuje się w grupie krajów o najniższej akceptacji dla szczepienia przeciwko COVID-19 – obok Słowacji, Rumunii, Turcji, Węgier i Czech. Zaskakujące jest to, że poziom niechęci do szczepienia przeciwko COVID-19 jest w większości krajów znacznie wyższy niż zwykła niechęć do szczepień, która waha się między 3% (Egipt) a 55% (Rosja).