ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Wiceminister zapowiada szczepienia na grypę. Będzie boom?
Wielu pacjentów już pyta o szczepienia
Na najnowszej, wrześniowej liście refundacyjnej znalazły się m.in. szczepionki przeciw grypie – donosowa dla dzieci od 3 do 5 lat i iniekcyjna dla dorosłych do 65 lat, chorujących
na przewlekłe schorzenia – poinformował wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. – Epidemia koronawirusa wymaga takich działań. To krok w dobrą stronę – komentuje w rozmowie z podyplomie.pl dr Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
– Na listę refundacyjną wchodzą nowe szczepionki dla pacjentów, by przeciwdziałać grypie To są dwie nowe szczepionki: donosowa dla dzieci w wieku od 3 do 5 lat i będzie ona w połowie refundowana, a dodatkowo szczepionka dla dorosłych do 65. roku życia z chorobami współistniejącymi, np. metabolicznymi, kardiologicznymi, oddechowymi, po transplantacjach i dla kobiet w ciąży – wyjaśnił Maciej Miłkowski.
Dodał, że jednocześnie szczepionka, która była do tej pory stosowana z odpłatnością 50-proc. dla osób powyżej 65. roku życia, ma być bezpłatna dla osób powyżej 75. roku życia. – To krok w dobrą stronę. Każde szczepienie, czy to na grypę, pneumokoki, rotawirusy, czy HPV, jest mile widziane przez lekarzy i pacjentów, ale grypa ma obecnie priorytet – mówi dr Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
Jak podkreśla, epidemia koronawirusa wymaga takich działań, jak refundacja szczepień na grypę. W przeciwnym razie grozi nam lockdown, paraliż szkół i zakładów pracy.
Czy będzie szturm pacjentów na poradnie lekarzy rodzinnych? – Chciałbym tego bardzo. To byłaby nowa jakość w profilaktyce – odpowiada dr Sutkowski i dodaje, że obecnie szczepi się 4 proc. społeczeństwa, choć z pewnością odsetek ten powinien być znacznie wyższy. – Opatrzność może właśnie po to dała nam koronawirusa, abyśmy wszyscy społecznie zmądrzeli – mówi.
Jak informuje lekarz, wielu pacjentów już pyta o szczepienia. – Ale to wciąż jeszcze nie jest taki boom, jakiego byśmy oczekiwali – podsumowuje.