ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Coraz więcej napięć na linii wojewodowie – lekarze
Czy samorząd lekarski może kierować lekarzy do walki z COVID-19?
– Samorząd lekarski nie ma kompetencji do kierowania personelu medycznego do walki z COVID-em – oświadczyła prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Opolu Jolanta Smerkowska-Mokrzycka.
Prezes ORL w Opolu odniosła się do podawanych w prasie informacji o tym, że regionalny samorząd lekarski niechętnie kieruje lekarzy do walki z COVID-em. Do izby w tej sprawie zwrócił się wojewoda.
– Działamy w granicach prawa. Nie kierujemy, bo nie mamy takich uprawnień. Takie możliwości ma wojewoda w ramach swoich ustawowych kompetencji – wyjaśniła prezes ORL w Opolu, której dotyczyły publikacje.
Stanowisko okręgowych rad lekarskich przedstawiła prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie dr n. med. Magda Wiśniewska. – Faktem jest, że izby nie mają żadnej możliwości prawnej kierowania kogokolwiek do zwalczania epidemii. Takie prawo ma tylko wojewoda w ustawowo określonym zakresie. Ministerstwo Zdrowia może zwrócić się do Naczelnej Izby Lekarskiej o listę lekarzy, ale przez sześć miesięcy epidemii nie zrobiono tego – przypomniała.
Podkreśliła, że oddelegowanie do pracy w innym miejscu tworzy problem braku lekarza w miejscu, gdzie dotychczas pracował. Przypomniała też, że w Polsce nie ma rezerw lekarzy – jest niedobór. Mamy najmniej lekarzy w Unii Europejskiej (2,2 na tysiąc mieszkańców). Pacjenci z chorobami innymi niż COVID-19 również potrzebują opieki. Ponadto dr Wiśniewska zaznaczyła, że 27 proc. lekarzy i 44 proc. pielęgniarek ma więcej niż 60 lat.
– W obliczu epidemii, która jeszcze bardziej obnażyła problemy ochrony zdrowia, medycy potrzebują realnego wsparcia, a nie codziennych, nieprawdziwych, obraźliwych informacji na swój temat, rozpowszechnianych przez niektórych polityków i media – oświadczyła.
Problem braku lekarzy jednak narasta. Według informacji wojewody opolskiego, 11 października wysłał on do lekarzy wezwania do stawienia się w pracy. Na 51 osób pracę podjęły trzy. Po weekendzie doszło do podobnej sytuacji. W poniedziałek 12 października na 88 lekarzy pracę również podjęły tylko trzy osoby.