ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Ministerstwo odmawia rozmów z rezydentami
Drugi dzień protestu
Protest rezydentów - według resortu zdrowia – nie spowodował dodatkowych perturbacji w szpitalach. - Rezydenci zachowują się bardzo odpowiedzialnie i stoją przy łóżkach pacjentów – zapewnił we wtorek Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia, zapytany podczas briefingu o protest rezydentów.
Przypomnijmy, że protest zorganizowany przez Porozumienie Rezydentów, trwa od poniedziałku 22 marca. W ramach tzw. tygodnia zdrowia młodzi lekarze z całego kraju biorą wolne, by jak mówią „ratować własne zdrowie, w oczekiwaniu na długo wyczekiwaną reformę ochrony zdrowia i poprawę warunków pracy". Domagają się odwołania części ustnej Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego i dymisji ministra zdrowia.
- Nie odnotowujemy w żadnym regionie problemów ze zwolnieniami młodszego personelu medycznego - lekarzy rezydentów. Mamy sygnały ze szpitali, z oddziałów NFZ, że jest pełna odpowiedzialność po stronie młodych lekarzy - oświadczył rzecznik resortu zdrowia.
Dzień wcześniej na twitterze Jakub Kosikowski, rezydent onkologii klinicznej, zwrócił się do ministra: „Wiem, że jest Pan teraz zajęty. Ale młodzi lekarze prosili i nadal proszą o spotkanie”.
„Musimy się skoncentrować na III fali i zewrzeć szyki. Potem zapraszam - odpisał rezydentom na Twitterze minister Adam Niedzielski.
W odpowiedzi Kosikowski przypomniał, że właśnie o problem trzeciej fali chodzi. Kilka tysięcy lekarzy w PL zamiast pracować, uczy się teraz do egzaminów.
Także z wypowiedzi rzecznika wynika, że resort nie zamierza zmienić zdania w kwestii zwolnienia z ustnych egzaminów PES. - Zapytajcie starszych lekarzy, konsultantów krajowych, tych, którzy kształcą nowe kadry - dlaczego ten egzamin jest tak ważny i dlaczego powinien się odbyć. To nie jest żadna animozja na linii z Ministerstwem Zdrowia. My wykonujemy te zalecenia, które wskazują m.in. konsultanci krajowi - wyjaśnił rzecznik.
Porozumienie Rezydentów nie poddaje się. Choć pojawiło się wiele głosów krytykujących akcję, więcej jednak jest popierających. - Ostatnio taka energia połączyła nas na początku pandemii, gdy ramię w ramię walczyliśmy z nowym zagrożeniem. Dziękujemy, że nas wspieracie. To naprawdę bardzo wiele znaczy. Gdy rząd zostawił nas samych, wsparło nas społeczeństwo. Może się wydawać, że to nieistotny gest, ale my też jesteśmy ludźmi i tak zwyczajnie po ludzku jest nam lżej, gdy czujemy Wasze poparcie dla naszych działań. Nie poddamy się. Razem , będziemy walczyć o lepsze jutro dla polskiej Ochrony Zdrowia! – głosi dzisiejszy wpis na Facebooku PR.