BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Lekarze rodzinni: dzieci wracające z obozów źródłem transmisji
Porozumienie Zielonogórskie i minister zdrowia namawiają do szczepień przed pierwszym dzwonkiem
Przed rozpoczęciem roku szkolnego Porozumienie Zielonogórskie zaalarmowało o małej liczbie uczniów zaszczepionych przeciwko COVID-19. - To już ostatni dzwonek, żeby zaszczepić dziecko przed powrotem do szkoły – czytamy w apelu o jak najszybsze zgłaszanie się pacjentów po pierwszą dawkę szczepionki.
Według informacji płynących z gabinetów lekarzy rodzinnych tempo szczepień gwałtownie spadło, liczba zaszczepionych dzieci w wieku szkolnym nie jest imponująca. Warto przekonywać pacjentów, że jeśli zdecydują się na zaszczepienie dzieci pierwszą dawką jeszcze przed powrotem do szkoły, znacząco wpłynie to na spowolnienie kolejnej fali epidemii.
– Obecnie dużym źródłem transmisji wirusa są dzieci powracające z kolonii – mówi lek. Wojciech Pacholicki, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Mimo objawów infekcji nie są przez organizatorów poddawane testom w kierunku COVID-19. Zainfekowane wracają do domów i zarażają najbliższych. Z jednej strony chcemy powrotu do normalności, z drugiej nie robimy nic by ją przywrócić.
Lekarz przypomina, że tylko szczepienie może przerwać epidemiczny łańcuch.
Także resort zdrowia przyznaje, że im młodszy wiek pacjentów, tym mniejszy odsetek zaszczepionych. I zapowiada, że sprawa szczepień będzie mocno akcentowana także po rozpoczęciu roku szkolnego. Na pierwszy tydzień września zaplanowano lekcje o zdrowiu i spotkania z rodzicami. W drugim tygodniu w szkołach zostaną zebrane deklaracje od rodziców i wypełnione formularze z ich zgodą. W trzecim tygodniu września mają rozpocząć się tam szczepienia uczniów.
Przypomnijmy, że do 18. urodzin o zaszczepieniu decyduje rodzic. Jednak swoją opinię o szczepieniu może wyrazić już 16-latek. Jeżeli chce się on zaszczepić, a rodzice są szczepionkowymi sceptykami, zgodę zastępczą może wydać sąd rodzinny. Ponieważ jednak konflikt z rodzicami nie byłby dobrym rozwiązaniem, nie należy spodziewać się pozwów w tej sprawie, a jedynie można liczyć na to, że część rodziców skorzysta z ułatwień i zdecyduje o zaszczepieniu pociech.
W czwartek w opublikowanym na stronach internetowych rządu liście do dyrektorów szkół, nauczycieli, rodziców i uczniów minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił dane o bezpieczeństwie szczepień. Szczególnie zwrócił się do nieprzekonanych i zapewnił, że stosowanie szczepionek na COVID-19 "nie jest żadnym eksperymentem medycznym".