Sejmowa Komisja zdrowia nie zgodziła się na 1,56 średniej krajowej dla specjalisty

Postulaty lekarzy dotyczące płac minimalnych odrzucone

W sejmie w środę 25 maja trwa batalia o ostateczny kształt podwyżek płac minimalnych w ochronie zdrowia od lipca.
Sejmowa Komisja zdrowia obradowała z przerwą przez kilka godzin. W trakcie dyskusji poprawkę dotyczącą podwyższenia wskaźnika dla lekarzy z proponowanych w ustawie 1,45 do 1,56 zgłosiła posłanka PO Elżbieta Gelert.
Przypomnijmy, że lekarze domagają się gwarantowanej płacy minimalnej na poziomie 1,7 średniej krajowej. Ponieważ rządowe propozycje są dalekie od tych oczekiwań, organizacje lekarskie nie poparły projektu. Jeszcze dzień wcześniej Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego lekarzy, zaapelował do posłów lekarzy, by poprawili projekt, uwzględniając minimalne oczekiwania lekarzy.
Posłanka Gelert, zgłaszając poprawkę tłumaczyła, że warto wykonać drobny gest w kierunku medyków. Grupa lekarzy specjalistów pracujących na umowy o pracę nie jest liczna, więc koszty zmiany nie będą zbyt wysokie. Natomiast podwyższenie wskaźnika da im większe poczucie sprawiedliwości. Jak wyliczyła posłanka, przedstawicielom innych zawodów wskaźniki podwyższono o 0,25 proc. Natomiast lekarzom specjalistom tylko o 0,09 proc. Stąd propozycja, aby i oni otrzymali podwyżkę na poziomie 0,25.
Jednak stanowisko rządu do poprawki posłanki Gelert było negatywne i w rezultacie propozycja została odrzucona.
Finalnie komisja przyjęła projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w podmiotach leczniczych.
Najistotniejszą zmianą, na jaką zdecydowali się posłowie, było przesunięcie techników elektroradiologii z 7 grupy do 6 – wskaźnik 0,94 zamiast 0,86.
Podczas obrad wiceminister zdrowia Piotr Bromber mówił, że nigdy wcześniej w ochronie zdrowia nie było tak dużych podwyżek wynagrodzenia minimalnego. Średnio wyniosą one od 17 do 41 proc. – Jeśli dodamy do tego, że w ubiegłym roku wzrost wynagrodzenia średnio wynosił 8 proc., a w ochronie zdrowia o 17 proc., to mówimy o tym, w jakim jesteśmy momencie jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzenia minimalnego – wyjaśnił.

id