BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Wojska medyczne będą wsparciem dla polskiej armii
Komponent Wojsk Medycznych buduje własne kadry
Lekarze i lekarze dentyści pełniący służbę znajdą się w Komponencie Wojsk Medycznych – poinformował gen. broni, prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, w wywiadzie dla Gazety Lekarskiej.
Stworzenie wojsk medycznych zapowiedział w lutym prezydent RP Andrzej Duda. Pomysł opracowało Ministerstwo Obrony Narodowej, Wojskowy Instytut Medyczny oraz BBN.
Prof. Gielerak mówił wtedy, że do wojskowej służby zdrowia wejdą osoby wyłonione z grona kandydatów posiadających specyficzne cechy kwalifikujące ich do konkretnego rodzaju zdolności operacyjnych.
Prof. Grzegorz Gielerak zapytany przez Gazetę Lekarską o szczegóły wyjaśnił, że zadaniem Komponentu Wojsk Medycznych jest centralizacja zdolności rozproszonych w Siłach Zbrojnych RP.
Zwrócił uwagę, że biorąc pod uwagę m. in. potrzeby związane z zagrożeniami międzynarodowymi i ograniczoną dostępnością najcenniejszego zasobu, jakim są kadry medyczne, konieczna jest optymalizacja w zakresie organizacji i zarządzania zasobami wojskowej służby zdrowia.
Planowane jest też wprowadzenie do standardu działalności wojskowej służby zdrowia nowych zadań. W tym kontekście medycyna wojskowa to już nie tylko pomoc udzielana na polu walki, ale przede wszystkim cały system obejmujący kwalifikację, przygotowanie oraz ochronę zdrowia i obronę życia żołnierza.
Według szefa WIM stwierdzenie, że zdrowie nie jest kosztem, lecz inwestycją, w wojsku sprawdza się najlepiej. - Na żołnierza patrzymy również jak na jednostkę, której przygotowanie do realizacji zadań wymaga poniesienia dużych, czasem bardzo dużych nakładów finansowych - powiedział.
Czy wszyscy lekarze i lekarze dentyści pełniący służbę trafią do wojsk medycznych? - Tak. Cały personel medyczny, to znaczy lekarze, lekarze dentyści, pielęgniarki i ratownicy medyczni, znajdą się w Komponencie Wojsk Medycznych. Stanie się on rodzajem wojsk, co oznacza, że będzie dysponował m.in. własnym zasobem kadrowym – podkreślił w wywiadzie generał.