ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Czy ukraińskie uczelnie medyczne w Polsce mogą zagrażać jakości kształcenia lekarzy?
Resort będzie monitorował zagraniczne studia medyczne
- Jeśli okaże się, że otwarta na terenie Polski filia ukraińskiej uczelni medycznej rekrutuje polskich studentów, resort nauki podejmie interwencję – wynika ze spotkania przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej z ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem.
Ukraińska filia w Polsce
Sprawa ma związek z otwarciem w Bytomiu filii Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak informowaliśmy w październiku, uczelnia kształci studentów według ukraińskiego programu nauczania. Absolwenci otrzymują dyplomy uznawane w Ukrainie, ale ich automatyczne uznanie w Polsce nie jest możliwe. To wymaga procesu nostryfikacji, czyli potwierdzenia kwalifikacji przez polskie uczelnie, a także przejścia dodatkowych egzaminów i staży.
Minister Dariusz Wieczorek poinformował prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Łukasza Jankowskiego i wiceprezesa Klaudiusza Komora, że filia została otwarta dla ukraińskich studentów, którzy przybyli do Polski w wyniku wojny, aby umożliwić im powrót do Ukrainy jako wykwalifikowani lekarze. Jednak NRL wyraziła obawy, że jeśli uczelnia zacznie rekrutować polskich studentów, może to prowadzić do chaosu w polskim systemie kształcenia medycznego.
Konieczny nadzór
Naczelna Rada Lekarska od lat podkreśla, że kształcenie przyszłych lekarzy powinno odbywać się według najwyższych standardów, zgodnych z wymogami Unii Europejskiej. Otwarcie zagranicznych filii w Polsce, które realizują programy nauczania spoza UE, budzi wątpliwości dotyczące jakości kształcenia. Jak wskazuje NRL, brak mechanizmów nadzoru nad programem dydaktycznym takich uczelni rodzi ryzyko dla przyszłych pacjentów.
NRL zwraca również uwagę na wykorzystanie polskich zasobów – kadry dydaktycznej i infrastruktury klinicznej – do kształcenia studentów według zagranicznych standardów. "To obciążenie dla krajowego systemu, które nie przynosi korzyści polskiemu systemowi ochrony zdrowia" – podkreśla Łukasz Jankowski.
Ministerstwo reaguje na obawy
Minister nauki zapewnił, że resort będzie monitorował działalność zagranicznych uczelni medycznych w Polsce. W przypadku wykrycia, że filia Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego rekrutuje polskich studentów, zostaną podjęte odpowiednie kroki. Według kominikatu NRL, minister Wieczorek zadeklarował, że jakość kształcenia to priorytet, a opinia Polskiej Komisji Akredytacyjnej będzie kluczowa przy decyzjach o dalszym funkcjonowaniu takich placówek.
Polska ścieżka dla zagranicznych lekarzy
Dla osób, które zdobyły wykształcenie medyczne poza UE, istnieją procedury umożliwiające podjęcie pracy w Polsce. Proces ten obejmuje nostryfikację dyplomu lub zdanie Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego, egzamin z języka polskiego, odbycie stażu podyplomowego oraz zdanie Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK).
NRL apeluje o przywrócenie jednolitych zasad kształcenia lekarzy w Polsce, zgodnych z normami unijnymi. „Musimy zagwarantować, że przyszli medycy będą przygotowani do pracy na najwyższym poziomie, a bezpieczeństwo pacjentów nie zostanie zagrożone” – podsumowuje Łukasz Jankowski.