Biała flaga dla zdrowia? Rezydenci apelują do prezydenta o zawetowanie ustawy
Lekarze przeciwni obniżce składki zdrowotnej
Decyzja Sejmu o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców wywołała falę krytyki – nie tylko ze strony opozycji, ale i środowiska lekarskiego. Porozumienie Rezydentów OZZL oraz Naczelna Rada Lekarska alarmują: to cios w system ochrony zdrowia, który już teraz zmaga się z poważnym niedofinansowaniem.
4 kwietnia Sejm przyjął ustawę zakładającą obniżenie składki zdrowotnej dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Nowe przepisy mają wejść w życie z początkiem 2026 roku, a koszt tej reformy dla budżetu szacowany jest na 4,6 miliarda złotych rocznie. Choć rząd zapewnia, że ubytek w kasie NFZ zostanie zrekompensowany z budżetu państwa, lekarze nie mają złudzeń – to obietnica, a nie gwarancja.
Apel lekarzy do prezydenta
„Funkcjonujemy w kraju ze skrajnie niedofinansowaną opieką zdrowotną – zajmujemy trzecie miejsce od końca w całej Unii Europejskiej” – piszą rezydenci w otwartym liście do prezydenta Andrzeja Dudy. Apelują o zawetowanie ustawy, wskazując na groźbę pogłębienia kryzysu w ochronie zdrowia. Przypominają, że 27% wydatków na leczenie Polacy pokrywają z własnej kieszeni, a każda strata dla NFZ to mniej zabiegów, ograniczone programy lekowe i wydłużające się kolejki do specjalistów.
Lekarze podkreślają, że już dziś luka finansowa w NFZ sięga 15 miliardów złotych. Dodanie do tego kolejnych 4,6 miliarda może skutkować dramatycznymi konsekwencjami dla pacjentów. A oni będą obarczać winą lekarzy, gdy zabraknie dostępu do leczenia, a nie polityków. „To lekarze będą obciążeni winą za konsekwencje tej decyzji. Nie ma na to zgody, gdyż dostęp do opieki zdrowotnej wiąże się bezpośrednio z decyzjami polityków. Polscy pacjenci potrzebują dostępu do publicznego systemu ochrony zdrowia. Apelujemy do Prezydenta RP o skierowanie ustawy do ponownego rozpatrzenia” – alarmuje Porozumienie Rezydentów.
Podział wśród ugrupowań
Przypomnijmy: za ustawą zagłosowało 213 posłów, głównie z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i PSL-u. Przeciwko byli parlamentarzyści Lewicy, Razem oraz PiS, a 25 posłów – głównie z Konfederacji – wstrzymało się od głosu. Projekt trafi teraz do Senatu, a następnie ponownie wróci do Sejmu. Na końcu czeka go decyzja prezydenta.
Lewica i Partia Razem stanowczo sprzeciwiają się zmianom. Adrian Zandberg zapowiedział, że jego ugrupowanie zwróci się do prezydenta o zawetowanie ustawy, którą nazwał „zaprogramowaną klęską ochrony zdrowia”.
Argumenty rządu
Minister finansów Andrzej Domański bronił w Sejmie ustawy, podkreślając, że z reformy skorzysta aż 2,5 miliona przedsiębiorców – głównie tych z niskimi i średnimi dochodami. Rząd argumentuje, że zmiany uproszczą system i odciążą osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą.
Eksperci nie są zgodni. Dr Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego przyznaje, że obniżka składek może pobudzić gospodarkę, ale przestrzega przed ryzykiem destabilizacji finansowania zdrowia: „System finansowany z budżetu państwa jest podatny na polityczne decyzje – w razie kryzysu to ochrona zdrowia będzie pierwszą ofiarą cięć”.
Potrzebne stabilne finansowanie
Naczelna Rada Lekarska, podobnie jak rezydenci, stanowczo sprzeciwia się nowej ustawie. – Pomysł odebrania NFZ miliardów złotych jest nieodpowiedzialny – mówi prezes NRL Łukasz Jankowski. – Potrzebujemy więcej pieniędzy, a nie mniej. System powinien być stabilnie finansowany, niezależnie od bieżących kalkulacji politycznych.