„Podwyżki będą. Ale pieniędzy nadal brakuje”
Minister zdrowia o finansach NFZ, nierównościach płacowych i bezpieczeństwie pacjentów
– Nie ma ochrony zdrowia bez medyków. Dobre wynagrodzenia są ważne, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów i dostęp do opieki. Musimy tak zarządzać finansami, by wyważyć obie te wartości i zmieścić się w planie finansowym NFZ – mówiła w środę w Sejmie minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Szefowa resortu zdrowia odpowiadała na pytania posłów o sytuację finansową szpitali i planowane podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. Wystąpienie odbyło się w odpowiedzi na wystąpienie posła PiS Janusza Cieszyńskiego, byłego wiceministra zdrowia, który zarzucił rządowi brak reform oraz brak przejrzystości w kwestii finansowania podwyżek i opóźnienie w podpisaniu planu finansowego NFZ na 2025 rok.
Nierówności i brak danych
Minister Leszczyna przyznała, że szpitale wciąż nie wiedzą, jakie będą konkretne stawki wynagrodzeń, ponieważ rekomendacje Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) mają zostać opublikowane dopiero 5 czerwca.
– Na zespole trójstronnym będziemy rozmawiać o ustawie. A podwyżki będą – zgodnie z prawem – od 1 lipca. Proszę się nie martwić – uspokajała.
Szefowa resortu podkreśliła, że wiele problemów ma swoje źródło w działaniach poprzedniego rządu. Jako przykład wskazała znaczne dysproporcje płacowe. – Różnice w wynagrodzeniach między pielęgniarkami mogą sięgać nawet 3 tys. zł. Z kolei stawki dla lekarzy bywają zbliżone do pielęgniarek – wskazała.
NFZ potrzebuje kolejnej dotacji
Leszczyna przyznała, że Narodowy Fundusz Zdrowia znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Do końca maja NFZ otrzymał już 21,5 mld zł z budżetu państwa – była to druga w tym roku dotacja. Potrzebna będzie trzecia.
W 2025 roku wydatki na ochronę zdrowia mają wynieść 221,7 mld zł, z czego NFZ planuje wydać 195 mld zł. Rząd przewidział dla Funduszu dotację w wysokości 18,3 mld zł – do maja wykorzystano już ponad 15 mld zł.
– To wciąż za mało, by pokryć wszystkie potrzeby systemu ochrony zdrowia – podsumowała minister zdrowia.