VI edycja bezpłatnego kongresu online VMS Wakcynologia już w czwartek (11.09)! 2 sesje - 14 wykładów - Sesje Q&A. Kierownik naukowy: prof. Ernest Kuchar | Zapisz się >
Długi, opóźnienia w wypłatach i likwidacja oddziałów
Lekarze alarmują: „To ostatni moment na ratowanie publicznych placówek”
O dramatycznej sytuacji Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie – jednej z największych i najważniejszych placówek medycznych w Polsce – poinformował Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL).
Zadłużenie szpitala sięga już 170 milionów złotych i wciąż rośnie.
– „Szpital na Parkitce to nie tylko placówka lecznicza – to bezpieczeństwo zdrowotne dla miliona mieszkańców północnego Śląska. Jeżeli natychmiast nie zostaną podjęte decyzje systemowe i nie wprowadzi się nowoczesnego zarządzania opartego na dialogu, kolejne oddziały będą zamykane, lekarze odejdą, a pacjenci zostaną pozbawieni dostępu do świadczeń, które ratują zdrowie i życie” – ostrzega przewodnicząca OZZL, Grażyna Cebula-Kubat.
Leczenie na kredyt
Skala działalności szpitala w Częstochowie jest zbyt duża, by można go było zastąpić.
W 2024 roku przeprowadzono tu 43,5 tys. hospitalizacji, ponad 9 tys. operacji i udzielono 172 tys. porad specjalistycznych. Placówka obsługuje nie tylko mieszkańców miasta, ale i całych okolicznych powiatów.
Tymczasem jej sytuacja finansowa staje się coraz bardziej dramatyczna. Tylko w 2024 roku szpital wygenerował stratę ponad 54,5 mln zł. Koszty obsługi zadłużenia są ogromne. Narodowy Fundusz Zdrowia dodatkowo nie wypłacił należnych nadwykonań na kwotę 36,5 mln zł za okres od stycznia do lipca 2025 r.
Skutki są odczuwalne dla pacjentów i lekarzy. Ograniczane są świadczenia z zakresu ortopedii, neurochirurgii, chirurgii ogólnej czy chorób wewnętrznych. W planach jest likwidacja Pawilonu Pediatrycznego – ośrodka, który przez lata zapewniał specjalistyczną opiekę dzieciom w najcięższym stanie zdrowia.
Lekarze bez pensji, pacjenci bez opieki
Kryzys uderza bezpośrednio w pracowników. Lekarze zatrudnieni na kontraktach od miesięcy czekają na wypłaty. – Musimy płacić podatki od pieniędzy, których nie dostajemy – skarżą się medycy.
Jak podkreśla OZZL, opóźnienia w wynagrodzeniach i brak transparentnych zasad pracy sprawiają, że coraz więcej specjalistów rozważa odejście z placówki.
To nie tylko problem Częstochowy. Zadłużenie wszystkich szpitali publicznych w Polsce osiągnęło w 2024 roku rekordowy poziom 21,7 miliarda złotych. Pensje z opóźnieniem, rosnące koszty i likwidowane oddziały stają się normą w wielu miastach.
Systemowe błędy
Zdaniem związkowców kryzys to efekt wieloletnich zaniedbań, m. in. niedoszacowanego ryczałtu, oderwanych od rzeczywistości wycen procedur, czy chronicznie niskich nakładów na zdrowie.
Polska przeznacza na ochronę zdrowia jedynie 4,8–5,3% PKB, podczas gdy średnia unijna przekracza 9%. Dla porównania Niemcy wydają 11,3%, Francja 11,2%, a Czechy 9,2%.
– „Bez reformy i odpowiedniego finansowania zamiast leczyć – zaczniemy likwidować szpitale z powodu braku kadr medycznych” – ostrzega Grażyna Cebula-Kubat z OZZL.