Gabinetowi grozi pół miliona złotych kary za używanie nazwy „klinika”
Nazwa nie może wprowadzać w błąd
Nazwa gabinetu wskazująca na wyższy standard świadczeń może wpływać na to, że to właśnie ją wybierają pacjenci. Jednak niektóre oznaczenia zarezerwowane są tylko dla wybranych podmiotów.
Tymczasem do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynął sygnał, iż jeden z podmiotów udzielających świadczeń stomatologicznych posługuje się nazwą „klinika”. Przepisy ustawy o działalności leczniczej wprost wskazują, że oznaczenie „klinika”, „kliniczny” lub „uniwersytecki” może pojawiać się w nazwie podmiotu w trybie przewidzianym prawem. Oznacza to, że kliniką może być podmiot mający stosowne porozumienia z uczelniami medycznymi.
Prowadzone przez rzecznika postępowanie wykazało, że podmiot określający się mianem „kliniki” takich warunków nie spełniał. Nie miał ani stosownej kadry medycznej, ani nie spełniał formalnych warunków umożliwiających mu używanie takiego nazewnictwa. Tym samym mógł wprowadzać w błąd zainteresowanych pacjentów co do zakresu, charakteru i jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych – podnosić swoją rangę i sprawiać wrażenie, że podobnie jak w uczelniach medycznych prowadzona jest tam działalność badawcza i innowacyjna.
Tymczasem ten podmiot leczniczy nie współpracował z żadną uczelnią medyczną oraz nie miał zawartej umowy cywilnoprawnej z uczelnią medyczną (w rozumieniu art. 89 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 o działalności leczniczej). – Posługiwanie się zatem przez podmiot określeniem „klinika” jest bezpodstawne oraz może wprowadzać w błąd co do charakteru tego podmiotu leczniczego, bezpodstawnie sugerując jego współpracę z uczelnią medyczną. Pacjent może sugerować się przy wyborze podmiotu leczniczego właśnie taką nieuprawnioną informacją. Świadczy to o braku należytej staranności w organizacji procesu udzielania świadczeń zdrowotnych, która może mieć wpływ na kwestię realizacji praw pacjenta – stwierdził Rzecznik Praw Pacjenta.
Przypomniał tym samym, iż działalność lecznicza jest działalnością regulowaną, wymagającą odpowiednio wysokiego standardu i bezkompromisowej zgodności z przepisami prawa. Wszelkie nazewnictwo dotyczące podmiotów leczniczych, choć na pozór nieszkodliwe, może rodzić poważne konsekwencje i w sposób nierzetelny wpływać na percepcję pacjentów oraz ich wybory dotyczące leczenia i zdrowia. To pokazuje, jak ważne jest, aby zgodność z prawem i troska o właściwe informowanie pacjentów były respektowane.
Rzecznik Praw Pacjenta uznał, że ten podmiot leczniczy poprzez opisane wyżej działanie stosuje praktykę naruszającą zbiorowe prawo pacjentów i nakazał w decyzji wdrożenie działań naprawczych. Obecnie rzecznik oczekuje na stanowisko placówki. Jeśli ten nie zmieni nazwy, rzecznik nałoży karę pieniężną – do wysokości 500 tys. zł.