Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Mariusz Frączek
Szanowni Państwo!
Wejście w życie w Polsce ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (tzw. RODO) uspójniło zasady dotyczące ochrony danych osobowych w Unii Europejskiej. Miało to na celu zapewnienie osobom fizycznym większej kontroli nad swoimi danymi osobowymi i ochrony przed nielegalnym ich przetwarzaniem. Tak wygląda teoria. Wiemy, że często odbiega ona od praktyki.
W ubiegłym miesiącu dwóch moich znajomych dostało „zaproszenie” na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie karnej. Nikomu z nich nie udało się wcześniej uzyskać informacji dotyczącej przedmiotu przesłuchania. Już na miejscu powodem wezwania okazały się nielegalne transakcje w internecie.
Ich dane osobowe zostały wykradzione, ktoś podszył się pod nich w internecie i prowadził jakiegoś rodzaju nielegalny proceder. W początkowej fazie śledztwa kradzież danych nie była oczywista, a jedynym śladem dla organów ścigania były właśnie pasujące dane osobowe. Obydwie sprawy szybko się wyjaśniły, ale niesmak po przesłuchaniu, na którym byli traktowani jak potencjalni przestępcy, pozostał. Jeden z nich po zakończeniu przesłuchania zakupił program internetowy sprawdzający wyciek danych w używanych przez siebie serwisach. W jego przypadku źródłem kradzieży danych był prawdopodobnie kreator CV.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w tym miesiącu o wycieku danych z Internetowego Konta Pacjenta. Jak pamiętamy, niedawno tysiące danych osobowych wyciekło z firmy ALAB. Znamy przypadki ataków hakerskich na szpitalne bazy danych. Większość wykradzionych informacji znajduje się w darknecie i jest do kupienia. Wystarczy dysponować podstawowymi danymi i numerem PESEL, aby zaciągnąć pożyczkę, zwłaszcza tzw. chwilówkę, dokonywać transakcji w internecie. W dokumentacji zdecydowanej większości chorych zapisany jest obok imienia i nazwiska również numer telefonu. Możliwe wykradzenie danych papierowych będzie jednak zawsze dotyczyć ograniczonej liczby przypadków. Wprowadzenie dokumentacji cyfrowej stwarza potencjalne ryzyko kradzieży na znacznie szerszą skalę.
Zastrzeżenie numeru PESEL jest dobrą praktyką utrudniającą nielegalne działania, ale – jak dowiedziałem się od znajomych prawników – nie w pełni nas zabezpiecza.
Powyższe rozważania niczego nie rozwiązują. Skala opisywanych zjawisk narasta. Sprawcami są przede wszystkim bardzo młodzi ludzie. Zdecydowałem się na poruszenie powyższego tematu, aby uświadomić Państwu, że kradzież danych osobowych może prowadzić do poważnych konsekwencji dla naszych Bogu ducha winnych pacjentów.
Zgodnie z tradycją rozpoczynamy bieżący numer „Chirurgii po Dyplomie” od przeglądu literatury naukowej. Pierwszy z omawianych artykułów dotyczy suzetryginy – leku przeciwbólowego, którym warto się zainteresować. Wykazano bowiem jej dużą skuteczność w okresie okołooperacyjnym. W przeciwieństwie do leków opioidowych działa ona na obwodowy układ nerwowy, bez ryzyka uzależnienia czy ospałości.
Drugie doniesienie dotyczy porównania antybiotyków doustnych z dożylnymi w leczeniu zakażeń związanych ze złamaniami. Intuicja podpowiada nam, że podanie dożylne powinno być skuteczniejsze, a tymczasem – jak stwierdzono w badaniu przeprowadzonym w grupie 233 chorych – nie wykazano przewagi antybiotykoterapii dożylnej nad podażą doustną.
Niedrożność zrostową staramy się najczęściej leczyć zachowawczo i w wielu przypadkach nie ma gwarancji, że uwolnienie zrostów w ten sposób rozwiąże trwale problem. Przy nieustępujących objawach decydujemy się na interwencję chirurgiczną. Decyzja ta nie zawsze jest obiektywna i zależy od doświadczenia chirurga. Oczywiście istnieją ogólne zasady takiego postępowania, niemniej nie znaliśmy zespołu czynników predykcyjnych zadzierzgnięcia i niepowodzenia leczenia zachowawczego w przypadku zrostowej niedrożności jelita cienkiego. W opisanym wieloośrodkowym prospektywnym badaniu przedstawiono modele predykcyjne mogące pomóc w podejmowaniu decyzji klinicznych w celu określenia, którzy pacjenci wymagają natychmiastowej lub pilnej operacji.
Ostatnie z przedstawionych badań dotyczy porównania leczenia endoskopowego z postępowaniem chirurgicznym u pacjenta z bolesnym przewlekłym zapaleniem trzustki z poszerzonym przewodem trzustkowym. W tym przypadku wynik badania jest zgodny z oczekiwaniem, co jest zgodne ze standardami stosowanymi w Polsce. Oczywiście chorych leczymy metodami endoskopowymi, a w wyjątkowych sytuacjach rozwiązujemy problem chirurgicznie.
Tematem wiodącym bieżącego numeru czasopisma jest bardzo dobrze napisany artykuł „Leczenie chirurgiczne zaawansowanego raka żołądka”. Prof. Wojciech Polkowski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przedstawił w swojej pracy znacznie więcej, niż sugeruje jej tytuł. Jest to artykuł poglądowy dotyczący szerokiej problematyki raka żołądka: od diagnostyki i ustalenia stopnia zaawansowania po najnowsze metody leczenia chirurgicznego i skojarzonego. Gorąco zachęcam zwłaszcza młodych chirurgów do zapoznania się z tą publikacją.
Kolejna praca poglądowa „Hemobilia – diagnostyka i leczenie” również zasługuje na wyróżnienie. Prof. Mateusz Jagielski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przedstawił rodzaj schematu postępowania diagnostyczno-terapeutycznego u chorych z podejrzeniem hemobilii. Artykuł niewątpliwie godny polecenia.
Przypadki krwawienia do górnego odcinka przewodu pokarmowego stanowią codzienność ostrodyżurową oddziałów i klinik chirurgicznych. Co prawda chorzy stabilni hemodynamicznie, bez dodatkowych obciążeń i cech aktywnego krwawienia mogą być hospitalizowani na oddziałach internistycznych, niemniej i tak trafiają na łóżka oddziałów chirurgicznych. Schemat działania w tych przypadkach został już dawno dopracowany, a techniki endoskopowe wyparły interwencje chirurgiczne (ograniczyły je do niewielkiego procentu przypadków). Zasadniczo w ostatnich latach nic się nie zmieniło w filozofii takiego działania, ale opracowano nowe możliwości, takie jak użycie systemów sztucznej inteligencji charakteryzujących się wyższą trafnością diagnostyczną w porównaniu z oceną zmian według skali Forresta. Autorami artykułu na ten temat są lek. Izabela Tarasiuk, lek. Adam Płoński, dr hab. Agnieszka Świdnicka-Siergiejko oraz dr hab. Krzysztof Kurek z Kliniki Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Niedrożność żyły krezkowej górnej to rzadka patologia i ze względu na różną, czasem bardzo ubogą symptomatologię jest trudna do rozpoznania. Praca na ten temat, której autorami są lek. Anna Gruszczyńska, lek. Krzysztof Kowalik i prof. Andrzej Modrzejewski, oparta jest na przeglądzie piśmiennictwa. Szczególnie zaciekawił mnie przypadek zakrzepicy powstałej w wyniku nacieku zapalnego wokół zszywki zagubionej w trakcie cholecystostomii laparoskopowej. Zdziwił mnie również fakt, że najczęstszą przyczyną zgonów u chorych po przebytej zakrzepicy jest nowotwór złośliwy. Rozumiem, że tak jest w grupie chorych, u których rozsiew nowotworu jest pierwotną przyczyną zakrzepicy, a jak wynika z treści artykułu, choroba nowotworowa znajduje się na odległym miejscu jako czynnik ryzyka.
W ramach ciekawostki chirurgiczno-ortopedycznej przedstawiamy Państwu artykuł pt. „Rekonstrukcja dłoniowej powierzchni palca wskazującego ręki zrotowanym płatem śmigłowym po wycięciu gruczolakoraka brodawkowatego ekrynowego”. Wyjątkowa rzadkość występowania tego rodzaju nowotworu sprawia, że z dużym prawdopodobieństwem nie będziemy mieli do czynienia z takim przypadkiem. Autorzy tego opracowania, dr Agnieszka Piotrowska-Seweryn, dr Grzegorz Hadasik, prof. Łukasz Krakowczyk, lek. Piotr Paul i dr Cezary Szymczyk z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Gliwicach, zaprezentowali ciekawy sposób rekonstrukcji powierzchni dłoniowej palca.