ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Prawo
Dyspozytor uzdrowiciel
Dr n. med., mgr prawa Marta Rorat
Zapraszamy do lektury tekstów w Dziale Prawnym. Oto problemy, które analizujemy:
• Gdy dyspozytor pogotowia próbuje zdalnie diagnozować pacjenta.
• Pytanie prawne: Czy lekarz może odmówić przyjęcia deklaracji od rodziców będących antyszczepionkowcami?
• Podatki: – Coraz większe kompetencje skarbówki. – Dofinansowanie informatyzacji (z VAT). – Lista zmian w PIT i CIT.
Rolą dyspozytora pogotowia ratunkowego jest jak najszybsze uzyskanie niezbędnych informacji o stanie zdrowia pacjenta, miejscu i okolicznościach zdarzenia. Na tej podstawie określa zasadność zadysponowania zespołu ratownictwa medycznego, ustala kod pilności i rodzaj zespołu – specjalistyczny lub podstawowy. Wywiad powinien składać się z konkretnych pytań, ukierunkowanych na występowanie objawów zagrożenia życia. W przypadku odmowy przyjęcia wezwania nierzadko dyspozytorzy wychodzą ze swoich ról i zamieniają się w konsultantów. Zamiast poinformować o przyczynie odmowy oraz alternatywnych możliwościach uzyskania pomocy medycznej, sami próbują diagnozować i udzielać porad terapeutycznych.
Przypadek 1
Z powodu trwających od dwóch dni bólu głowy, mięśni i wysokiej gorączki młoda kobieta zgłosiła się do internisty. Lekarz bez badania fizykalnego i pełnego wywiadu chorobowego rozpoznał grypę i zalecił leczenie objawowe. Po powrocie do domu stan zdrowia pacjentki pogorszył się. Ból głowy, pomimo coraz większych dawek leków przeciwbólowych, nie ustępował, dołączyło się drętwienie twarzy i kończyn, pogorszenie widzenia, wymioty. Z tego powodu rodzina chorej zadzwoniła na pogotowie ratunkowe, prosząc o przyjazd karetki.
W trakcie rozmowy matka chorej informowała o przebytym przez córkę bakteryjnym zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych, dokładnie opisała aktualnie występujące objawy, podkreślając, że tamta choroba zaczęła się podobnie. Na pytanie, czy córka była konsultowana przez lekarza, odpowiedziała twierdząco i zaznaczyła, że „lekarz nawet jej nie zbadał, tylko rozpoznał grypę”. Dyspozytor od razu podkreślił, że ból głowy występuje w grypie, a skoro lekarz badał pacjentkę i nie stwierdził nic poważnego, to nie ma powodu do niepokoju. Następnie zapytał o występowanie objawów ze strony układu oddechowego (kaszlu, kataru, bólu gardła) – osoba zgłaszająca zaprzeczyła. Zapytał o oddychanie – zgłaszająca stwierdziła, że oddech jest ciężki i niespokojny, a ponadto stwierdza „wysoki puls”. W dalszej części rozmowy, która ostatecznie trwała ponad sześć minut, dyspozytor zasugerował, że objawy drętwienia i niepokoju są efektem nerwicy, pacjentka zapewne denerwuje się chorobą lub innymi prywatnymi sprawami (egzaminy, zaplanowane imprezy), ale w tym wieku powinna umieć zapanować nad emocjami i nie histeryzować. Następnie polecił podawać dużo płynów, najlepiej herbatę i kompot, kłaść zimne okłady na czoło, a drętwiejące części ciała smarować kremem i masować. Rozmowa przebiegała w miłej atmosferze, uspokojona matka pacjentki podziękowała za rady i obiecała się do nich stosować. Na koniec została poinformowana, że w razie pogorszenia stanu zdrowia córki powinna ponownie skontaktować się z pogotowiem.