ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Sukces jedno ma imię
Perfuzja szansą na bezpieczną transplantację
Konrad Wojciechowski
Transplantologia doczekała się nowatorskiej metody przeszczepiania wątroby. Aby biorca nie ponosił ryzyka nieudanej transplantacji, chirurdzy testują kwalifikowany do przeszczepu narząd w warunkach poza organizmem pacjenta
Coraz więcej pacjentów czeka na przeszczepienie narządów, a liczba potencjalnych dawców maleje – informowała przed rokiem w raporcie pokontrolnym Najwyższa Izba Kontroli (NIK). Według stanu na koniec pierwszego półrocza 2021 r. na krajowej liście oczekujących na transplantację było 1630 osób. W przypadku wątroby jest to rokrocznie ok. 150 osób, a przeciętny czas oczekiwania na zabieg – tylko w 2020 r. – wynosił średnio 121 dni.
W latach 2016-2021 narządem najczęściej pobieranym do przeszczepienia od zmarłych i żywych dawców była nerka (4881 pobrań), a zaraz potem wątroba (1690), z czego ten drugi organ przeszczepiono w sumie 1554 razy. Liczba transplantacji wątroby przypomina sinusoidę. W 2018 r. przeprowadzono 294 transplantacje, rok później ta liczba wrosła do 331, a następnie znów zmalała – do 263.
Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym (WUM) jest największym w kraju i jednym z największych na świecie ośrodków przeszczepiania wątroby. Pierwszą pomyślną transplantację wykonano tu w 1994 r.; było to również pierwsze udane przeszczepienie tego narządu u dorosłego pacjenta w Polsce. Od tego czasu program transplantacyjny kliniki systematycznie się rozwijał, co doprowadziło do wykonania rekordowej liczby ponad 180 przeszczepień w samym tylko 2014 r.
Jak sytuacja przedstawia się obecnie? – W zeszłym roku dokonaliśmy 135 transplantacji wątroby, co stanowiło i tak duży wzrost w porównaniu ze stanem sprzed dwóch lat, kiedy przeszczepień tego narządu było poniżej stu. A zapotrzebowanie na przeszczepienie wątroby w Polsce jest mniej więcej dwu-, trzykrotnie większe w stosunku do wykonywanych operacji – tłumaczy prof. Michał Grąt z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby w WUM, który z zespołem chirurgów transplantologów przeprowadza takie zabiegi.