Ostry dyżur

Anestezjologa na porodówce nie zastąpi finansowa premia

Danuta Pawlicka

Polki nie chcą rodzić w bólach. Ich słuszne żądanie zostało wsparte prawem i dodatkowymi pieniędzmi. A jednak zamiast sukcesu po wprowadzeniu zachęt połowa polskich porodówek nie wykonała ani jednego znieczulenia. Oczekiwana zmiana w obecnych warunkach dla wielu szpitali okazuje się niemożliwa do zrealizowania z powodu braku anestezjologów lub drastycznego spadku porodów automatycznie niwelującego taką potrzebę

O przyroście naturalnym, używając języka statystyki, mówi się tylko w największych ośrodkach miejskich – warszawskim, krakowskim, trójmiejskim, poznańskim. W wielu placówkach powiatowych, niewielkich, gdzie notuje się najmniej urodzeń, coraz częściej porodówki świecą pustkami. Wielkopolska jest tutaj klasycznym przykładem demograficznego, wręcz ekstremalnego niżu, ponieważ na tle wymienionych metropolii nie ustępuje, ale i nie wybija się w statystykach porodów i w znieczuleniach. Fakty są takie: w całym kraju rodzi się mniej dzieci, ale nie we wszystkich ośrodkach kobiety mogą liczyć na obecność anestezjologa przy porodzie.

15-20 minut dla pacjentki

– W 2024 r. w całym województwie odnotowaliśmy 2270 mniej porodów niż w roku poprzednim, ale na przekór tym trendom więcej porodów niż przed rokiem było w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, w poznańskim Szpitalu Św. Rodziny, w Szpitalu Pomniku Chrztu Polski w Gnieźnie oraz w szpitalach powiatowych we Wrześni i w Środzie Wielkopolskiej. Niestety, wzrost urodzeń w tych ośrodkach nie przełożył się jednak na liczbę wykonanych tam znieczuleń, np. w Gnieźnie wykonano dwa podania, a we Wrześni ani jednego. Na inne wyróżnienie zasługuje tutaj Wojewódzki Szpital w Koninie, gdzie wprawdzie liczba porodów spadła, ale ich jakość bardzo się poprawiła – mówi Marta Żbikowska-Cieśla, rzecznik Wielkopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) w Poznaniu.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Anestezjolog, czyli być albo nie być porodówki

– Jedyną przyczyną, która tłumaczy ten stan, jest brak zabezpieczenia anestezjologicznego podczas porodu. Sale mamy komfortowe, standardy i możliwości są, ale bez [...]

400 bobasów to za mało

Dzisiaj każda pacjentka w ciąży bez przeciwwskazań ma pełne prawo do znieczulenia. Nigdzie więc nie usłyszy na porodówce, że zawraca głowę położnej [...]

Do góry