BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Adam Stępień
Szanowni Państwo!
Nauki medyczne cechuje niezwykle dynamiczny rozwój oparty nie tylko na postępie, który dokonuje się w naukach podstawowych – w naszym przypadku głównie w neurobiologii i technikach medycznych – lecz także na (i chyba w głównej mierze) szybkiej wymianie doświadczeń płynących z praktyki klinicznej. Jedną z ważniejszych zmian, które nastąpiły w ostatnim okresie w zakresie terapii chorób neurologicznych, było wprowadzenie do leczenia migreny przeciwciał monoklonalnych skierowanych przeciwko białku i receptorowi reaktywowanemu genem kalcytoniny (CGRP – calcitonin gene-related peptide), a także gepantów. Były to pierwsze leki zarejestrowane po ponad 30 latach do leczenia tej powszechnej w społeczeństwie choroby. Już pierwsze lata ich stosowania wskazywały, że będą stanowiły przełom w terapii migreny. Także polskie doświadczenia na tym polu były i są bardzo dobre. Cena jednak tych nowych farmaceutyków klasyfikowała je jako leki ostatniego wyboru w leczeniu migreny przewlekłej i epizodycznej z częstymi napadami. Działo się tak na całym świecie, dostosowywał się do tego także nasz program lekowy leczenia migreny przewlekłej. Napływające dane z codziennej praktyki klinicznej wskazywały jednak, że nowe preparaty szybko i długotrwale oraz u wysokiego odsetka chorych redukują częstość występowania napadów migreny, dni z migrenowym bólem głowy i znacząco poprawiają jakość życia pacjentów. U części z nich napady migreny zanikały na długi okres. Podstawowymi zaletami nowych leków są: najwyższa z dotychczas osiągniętych skuteczność, rzadkie stosowanie (co 4 lub 12 tygodni), brak konieczności stopniowego zwiększania dawki, wyjątkowo dobra tolerancja i praktycznie brak istotnych działań niepożądanych. Stanowi to decydującą przewagę nad dotychczas stosowanymi lekami. Siła nowych faktów klinicznych była tak duża, że przed miesiącem ukazała się nowelizacja stanowiska towarzystw bólów głowy – europejskiego (European Headache Federation) i amerykańskiego (American Headache Society) – uznająca nowe terapie za najskuteczniejsze i zalecane do stosowania jako leki pierwszego wyboru. Ta bardzo istotna zmiana jest zgodna z naszym stanowiskiem i opublikowanymi w kwietniu krajowymi wytycznymi dotyczącymi leczenia migreny.
Przejdźmy jednak do naszego aktualnego wydania „Neurologii po Dyplomie”. Zwracam Państwa szczególną uwagę na artykuł dotyczący leczenia neuralgii popółpaścowej (PHN – postherpetic neuralgia) autorstwa dr n. med. Magdaleny Kocot-Kępskiej zatytułowany „Jak leczyć neuralgię popółpaścową? Zalecana farmakoterapia i najczęstsze błędy”. Autorka porusza niezwykle trudny problem kliniczny, ponieważ wielu pacjentów nie odpowiada na stosowane w tej chorobie leki lub doświadcza po nich działań niepożądanych uniemożliwiających dalsze przyjmowanie. Dzięki tej pracy poznajemy zatem inne skuteczne i współcześnie dostępne metody terapii oraz zyskujemy potwierdzenie, że najskuteczniejszym sposobem zapobiegania półpaścowi i jego powikłaniom są szczepienia ochronne, zalecane osobom ≥50 r.ż. oraz młodszym dorosłym (od 18 r.ż.), u których występują czynniki ryzyka rozwoju PHN.
Jestem przekonany, że również pozostałe artykuły poświęcone innym neurologicznym jednostkom chorobowym spotkają się z Państwa zainteresowaniem. O pierwotnym zespole Sjögrena w obszerny sposób piszą dr hab. n. med. Maria Maślińska, prof. NIGRIR i lek. Kinga Kostyra-Grabczak („Objawy neurologiczne w pierwotnym zespole Sjögrena”). „Zaburzenia zachowania podczas snu – faza REM” to temat, nad którym pochylili się lek. Aleksandra Kudrycka i dr n. med. Wojciech Kuczyński. Natomiast problematyce porażenia nerwu twarzowego poświęciła swoją uwagę dr n. med. Marta Swarowska-Skuza w tekście zatytułowanym „Obwodowe porażenie nerwu twarzowego jako objaw ciężkiej choroby ogólnoustrojowej”. Polecam oczywiście również najnowsze doniesienia z działu „Aktualności naukowe” przygotowane przez lek. Bartłomieja Borawskiego, które z pewnością wzbogacą naszą wiedzę medyczną.
Życzę owocnej lektury naszego majowego wydania „Neurologii po Dyplomie”.