Lekarze wracają z emerytury

Trzy czwarte emerytowanych lekarzy pracuje i ani myśli o odpoczynku.

Neurolog po siedemdziesiątce? Chirurg w wieku 80 lat? To coraz powszechniejszy widok w polskich szpitalach i przychodniach. Niektórzy seniorzy są wręcz rozchwytywani. – Już odeszłam na emeryturę, ale wróciłam. Nie miał mnie kto zastąpić, więc otrzymałam intratną propozycję powrotu – mówi podyplomie.pl jedna z lekarek patomorfologów, w wieku 70 plus.

Jak przyznaje, sama niedawno była na konsultacji neurologicznej, podczas której badała ją równolatka. Inny jej rówieśnik, psychiatra, także ani myśli udać się na zasłużony odpoczynek. Co więcej, na szpitalnych etatach można spotkać wielu leciwych chirurgów, zdarzają się nawet 80-latkowie.

Obserwacje te potwierdzają najnowsze statystyki, które podyplomie.pl udostępniła Naczelna Izba Lekarska. Dotyczą one lekarzy w wieku emerytalnym, czyli kobiet w wieku 60 lat i więcej oraz mężczyzn w wieku 65 lat i więcej.

Jak się okazuje, obecnie czynnie swój zawód uprawia 33,6 tys. lekarzy w wieku emerytalnym oraz 7,3 tys. lekarzy dentystów.

Ci, którzy osiągnęli wiek emerytalny i już nie pracują, są w zdecydowanej mniejszości – 9,7 tys. lekarzy i 4,3 tys. lekarzy dentystów.

Dane więc mówią jasno: prawie trzy czwarte emerytów wciąż pracuje.

Dlaczego zdecydowali się jesień życia spędzić w gabinetach? – Powodów jest kilka. Przede wszystkim w całej Polsce brakuje 35 tys. lekarzy, a co trzecia osoba pracująca w naszym zawodzie jest w wieku emerytalnym. Gdyby ich zabrakło, system by się zawalił – tłumaczył niedawno w „Gazecie Wyborczej” Paweł Barucha, prezes Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej.

ID