Problem z obsadą dyżurów może pozostać

Minister zdrowia wyraził przekonanie, że lekarze powrócą do pracy. Na to, że problem z obsadą dyżurów minął, liczy też NFZ. Czy tak się stanie?

Porozumienie zawarte z rezydentami dotyczy m.in. zwiększenia wynagrodzeń lekarzy specjalistów pracujących w jednym szpitalu oraz wyższych wynagrodzeń dla rezydentów w zamian za zobowiązanie do pracy w Polsce przez dwa lata po zakończeniu specjalizacji.

Młodzi lekarze różnie oceniają efekty osiągniętego kompromisu. Są tacy, dla których dodatkowe pieniądze do rezydenckiej pensji nie stanowią odpowiedniej zachęty. Nawet jeśli teraz nie planują wyjazdu, to nie chcą zamykać sobie drogi po uzyskaniu dyplomu specjalisty.
– Część lekarzy na pewno skorzysta z propozycji resortu i podpisze umowę, w ramach której otrzyma tzw. bon edukacyjny. Nie myślę jednak, że to przekona odpowiednią liczbę osób do pracy w polskich szpitalach. Propozycja odpracowania dodatkowych pieniędzy nie jest na tyle atrakcyjna, żeby zobowiązać się do pracy w kraju po otrzymaniu dyplomu specjalisty. Po zrobieniu specjalizacji chcę mieć wolną drogę i swobodę w podjęciu decyzji. Wielu moich kolegów myśli podobnie – mówi podyplomie.pl rezydent ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Organizatorzy protestu zaznaczają, że osiągnięty kompromis to dopiero początek drogi do zmian w ochronie zdrowia. Przyznają również, że mimo podpisania porozumienia w wielu szpitalach sytuacja jest dramatyczna i konieczne jest także lokalne wypracowanie rozwiązań.

INK