BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
15 września 2017
Stomatolodzy to dobrzy klienci banków
Kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma mniej niż 1 proc. stomatologów prowadzących działalność gospodarczą. Dentyści wyróżniają się też jako kredytobiorcy indywidualni.
Z danych o opóźnionych płatnościach zgromadzonych w BIG InfoMonitor i BIK wynika, że opóźnienia w płatnościach na rzecz kontrahentów i banków ma jedynie 0,9 proc. firm oferujących usługi stomatologiczne. To ponad sześciokrotnie mniej niż wynosi odsetek niesolidnych przedsiębiorców w całej gospodarce.
– Stomatolodzy bardzo dobrze prezentują się też jako kredytobiorcy zaciągający kredyty konsumpcyjne czy mieszkaniowe jako osoby indywidualne. Jak wynika z danych BIK na 5630 stomatologów posiadających kredyty zarówno jako firma, jak i osoba fizyczna, problemy ze spłatą ma 171 dentystów. Kwota zaległości to 33,15 mln zł. Problem dotyczy więc jedynie 2,5 proc. całej puli kredytów, jaką pożyczyli jako osoby prywatne. Tu również stomatolodzy okazują się lepsi, bo ogólnie opóźnienia o co najmniej 60 dni w spłacie kredytów osób fizycznych wynoszą 5,64 proc. – zaznacza prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Uwagę zwraca też wysokość ich kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych – jest ona sześciokrotnie wyższa od przeciętnej dla ogółu Polaków. Średnio właściciel czy też współwłaściciel firmy stomatologicznej spłacającej kredyty firmowe, sam jako konsument ma do oddania bankom 231,2 tys. zł, podczas gdy statystyczny kredytobiorca ma do zwrotu 38,1 tys. zł.
W ciągu najbliższych sześciu lat rynek prywatnych usług medycznych będzie rósł o 7 proc. średniorocznie, osiągając w 2022 r. wartość 31 mld zł – szacują autorzy raportu „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017-2022”. Eksperci firmy badawczej PMR wskazują w raporcie na silny bezpośredni związek wzrostu rynku prywatnych usług medycznych z dynamiką wzrostu gospodarczego (PKB) oraz konsumpcji gospodarstw domowych, poprawą ich dochodu i sytuacją na rynku pracy. Praktyka pokazuje jednak, że bez względu na sytuację finansową Polaków prywatne gabinety stomatologiczne nawet w trudniejszym okresie dadzą sobie radę, nie ma bowiem innych usług medycznych, z których pacjenci korzystaliby na porównywalną skalę, płacąc za nie z własnej kieszeni.
Obecnie w prywatnym sektorze zdrowia leczy zęby, zakłada aparaty ortodontyczne i wykonuje protezy 69 proc. Polaków. Przeciętna rodzina wydaje na ten cel 212 zł kwartalnie i co roku płaci za te usługi więcej.
– Stomatolodzy bardzo dobrze prezentują się też jako kredytobiorcy zaciągający kredyty konsumpcyjne czy mieszkaniowe jako osoby indywidualne. Jak wynika z danych BIK na 5630 stomatologów posiadających kredyty zarówno jako firma, jak i osoba fizyczna, problemy ze spłatą ma 171 dentystów. Kwota zaległości to 33,15 mln zł. Problem dotyczy więc jedynie 2,5 proc. całej puli kredytów, jaką pożyczyli jako osoby prywatne. Tu również stomatolodzy okazują się lepsi, bo ogólnie opóźnienia o co najmniej 60 dni w spłacie kredytów osób fizycznych wynoszą 5,64 proc. – zaznacza prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Uwagę zwraca też wysokość ich kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych – jest ona sześciokrotnie wyższa od przeciętnej dla ogółu Polaków. Średnio właściciel czy też współwłaściciel firmy stomatologicznej spłacającej kredyty firmowe, sam jako konsument ma do oddania bankom 231,2 tys. zł, podczas gdy statystyczny kredytobiorca ma do zwrotu 38,1 tys. zł.
W ciągu najbliższych sześciu lat rynek prywatnych usług medycznych będzie rósł o 7 proc. średniorocznie, osiągając w 2022 r. wartość 31 mld zł – szacują autorzy raportu „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017-2022”. Eksperci firmy badawczej PMR wskazują w raporcie na silny bezpośredni związek wzrostu rynku prywatnych usług medycznych z dynamiką wzrostu gospodarczego (PKB) oraz konsumpcji gospodarstw domowych, poprawą ich dochodu i sytuacją na rynku pracy. Praktyka pokazuje jednak, że bez względu na sytuację finansową Polaków prywatne gabinety stomatologiczne nawet w trudniejszym okresie dadzą sobie radę, nie ma bowiem innych usług medycznych, z których pacjenci korzystaliby na porównywalną skalę, płacąc za nie z własnej kieszeni.
Obecnie w prywatnym sektorze zdrowia leczy zęby, zakłada aparaty ortodontyczne i wykonuje protezy 69 proc. Polaków. Przeciętna rodzina wydaje na ten cel 212 zł kwartalnie i co roku płaci za te usługi więcej.