BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Nie chcemy takich e-zwolnień
Zapadła decyzja, że papierowe zwolnienia lekarze będą mogli wystawiać o rok dłużej niż zakładano.
Obowiązek wystawiania L4 wyłącznie w formie elektronicznej może wejść w życie dopiero od 1 stycznia 2019 roku, a nie jak zakładano od 2018 roku. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz innych ustaw. Uwzględnia on uwagi zgłoszone w czasie konsultacji i czeka obecnie na rozpatrzenie przez rząd.
Skąd decyzja o przesunięciu terminu? Elektroniczne zwolnienia miały ułatwić pracę lekarzom. Tak jednak nie jest. Oceniają oni, że nawet wydłużają biurokrację. Możliwość wystawiania e-zwolnień pojawiła się na początku 2016 roku. Przez pierwsze dwa lata obowiązywania ustawy dopuszczono wystawianie zarówno papierowych, jak i elektronicznych poświadczeń o czasowej niezdolności do pracy. Jak powiedział podyplomie.pl rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz, urząd udostępnił interfejs posiadający 39 usług, z których można korzystać również na urządzeniach mobilnych. Jednak lekarze unikają e-zwolnień i wystawiają papierowe zaświadczenia.
Obecnie L4 przesłane drogą elektroniczną stanowią ok. 2 proc. wystawionych zwolnień. Lekarze oceniają elektroniczną rejestrację jako obowiązek wykonania kolejnej czynności administracyjnej, przed którym należy się bronić. Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie rekomendowała wręcz lekarzom powstrzymanie się od korzystania z aplikacji ZUS do obsługi e-zwolnień do czasu radykalnego jej uproszczenia w taki sposób, aby ta dodatkowa czynność nie skracała czasu przeznaczonego na badanie i leczenie pacjentów.
Lekarze narzekają m.in. na utrudnienia w dostępie do systemu w postaci wydłużającego się czasu logowania (nie zawsze zakończonego sukcesem), oczekiwania na połączenie internetowe czy oczekiwania na potwierdzenie SMS. W związku z tym czas na obowiązkowe czynności lekarza: wywiad, badanie, diagnozowanie, różnicowanie i w końcu leczenie, skraca się do poziomu uniemożliwiającego ich rzetelne wykonanie.