NRL za równym traktowaniem lekarzy

Plany poluzowania wymogów uzyskania w Polsce uprawnień do wykonywania zawodu lekarza przez osoby spoza krajów unijnych może być odebrane jako próba nacisku na protestujących pracowników medycznych.

Naczelna Rada Lekarska zareagowała na wypowiedzi ministra zdrowia wskazujące, że prowadzone są prace nad zmianami wymogów uzyskania w Polsce uprawnień do wykonywania zawodu lekarza albo lekarza dentysty przez osoby pochodzące z państw nienależących do Unii Europejskiej. Zmiany mają na celu poluzowanie przepisów w tym zakresie. W ocenie samorządu lekarskiego szef resortu zdrowia wybrał niefortunny moment na podniesienie tej kwestii. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w ochronie zdrowia – akcję protestacyjną lekarzy, szeroką dyskusję publiczną dotyczącą niewystarczających nakładów na ochronę zdrowia oraz coraz bardziej odczuwalnego niedoboru personelu medycznego – zapowiedzi tego rodzaju zmiany przepisów mogą zostać odebrane jako z jednej strony próba nacisku na protestujących pracowników medycznych, z drugiej zaś jako plan uzupełniania niedoborów kadrowych pracownikami z innych, mniej zamożnych państw.
„Nie byłoby to właściwym rozwiązaniem problemów polskiej służby zdrowia, tym bardziej że państwo polskie – czego samo się niejednokrotnie domagało – powinno postępować zgodnie z międzynarodowymi zaleceniami dotyczącymi etycznych zasad rekrutowania zagranicznych pracowników ochrony zdrowia” – uzasadnia swoje stanowisko NRL.
Samorząd lekarski podkreśla jednocześnie, że nie jest w żaden sposób przeciwny przyznawaniu uprawnień zawodowych lekarzom cudzoziemcom, pod warunkiem że spełniają niezbędne ku temu wymogi. W przypadku osób, które odbyły studia medyczne poza UE, procedura prowadząca do uzyskania w Polsce wymaganych kwalifikacji do wykonywania zawodu, odzwierciedla wymogi dotyczące absolwentów polskich uczelni, obejmuje nostryfikację dyplomu przez polską uczelnię medyczną, odbycie stażu podyplomowego (albo uznanie przez ministra zdrowia za równoważny stażu odbytego za granicą bądź nabytego za granicą doświadczenia zawodowego) oraz złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu państwowego – LEK albo LDEK.
Naczelna Rada Lekarska zdaje sobie przy tym sprawę, że procedury związane z uznaniem kwalifikacji uzyskanych poza UE mogą być czasochłonne i wiązać się z określonymi kosztami dla wnioskujących lekarzy. Jednak nie może to skutkować zniesieniem wstępnej oceny przygotowania lekarza, który kształcił się poza UE, do wykonywania w Polsce zawodu zarówno od strony posiadanej wiedzy teoretycznej, jak i umiejętności praktycznych.

INK