Pomysł wprowadzenia stypendiów lojalnościowych został uwzględniony w projekcie nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który na początku stycznia br. opublikowało Rządowe Centrum Legislacji.
W uzasadnieniu do projektu czytamy, że jest to odpowiedź na oczekiwania kierowników podmiotów leczniczych borykających się z brakiem kadry medycznej, a co za tym idzie – trudnościami zapewnienia ciągłości udzielania niektórych zakresów świadczeń zdrowotnych. Wprowadzone zostają m.in. nowe, finansowe „umowy lojalnościowe” dla lekarzy odbywających szkolenia specjalizacyjne stanowiące swoisty instrument polegający na dobrowolnym zobowiązaniu się lekarza po uzyskaniu tytułu specjalisty do odpracowania w kraju czasu co najmniej równego okresowi otrzymywania dodatkowego wsparcia finansowanego wynikającego z umowy. Oczekuje się, że powyższe rozwiązanie zmniejszy deficyt lekarzy związany z zapowiadaną przez nich migracją poza granice Polski.
W ocenie prof. Władysława Sinkiewicza z II Katedry i Kliniki Kardiologii Collegium Medicum w Bydgoszczy UMK w Toruniu to dobra propozycja dla lekarzy, którzy kształcą się w Polsce. Jak powiedział w rozmowie z podyplomie.pl, studia medyczne powinny być kredytowane.
– Dlaczego mamy kształcić specjalistów dla innych? Studia medyczne są najdroższymi studiami, które są finansowane z naszych podatków. Jeżeli po otrzymaniu dyplomu lekarz chce od razu wyjechać za granicę, powinien zwrócić pieniądze za studia – zaznacza prof. Władysław Sinkiewicz.