Wady e-systemu przekreślają szansę na rozpoczęcie specjalizacji

W najbliższym postępowaniu kwalifikacyjnym liczba miejsc specjalizacyjnych może będzie mniejsza niż potencjał jednostek gotowych do prowadzenia szkoleń.

Szpitale, które mogą szkolić lekarzy, mają problem ze złożeniem swojej oferty w systemie SMK. Jest on tak wadliwy, że nie pozwala na przesłanie wniosków. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz zaalarmował o sprawie ministra zdrowia.
Jak zaznaczył w liście do Konstantego Radziwiłła, brak możliwości złożenia wniosku jest istotnym problemem dla wielu lekarzy zamierzających odbywać specjalizację. Zwrócił też uwagę na brak odpowiedzi resortu wskazującej na przyjęcie konkretnych rozwiązań mimo wcześniejszego sygnalizowania tego problemu.
„Mając na uwadze upływające terminy składania wniosków o akredytację, jeszcze raz alarmuję, że konieczne jest podjęcie przez Ministerstwo Zdrowia pilnych działań, które umożliwią złożenie wniosków. W tej sytuacji należy zaniechać prób doraźnego naprawiania systemu SMK, który w tej dziedzinie zdążył już udowodnić swoją aktualną nieprzydatność i niefunkcjonalność. Jedynym właściwym rozwiązaniem jest wydanie zgody na złożenie wniosków o akredytację w wersji papierowej” – zaproponował Maciej Hamankiewicz.
Dodał też, że samorząd lekarski oczekuje zaprzestania eksperymentów z wdrażaniem nowych, niezweryfikowanych systemów elektronicznych kosztem młodych lekarzy.
„Przypominając, że w naszym kraju brakuje lekarzy specjalistów, trzeba raczej pilnie likwidować bariery dostępu do szkolenia specjalizacyjnego, a nie tworzyć nowe. Mam nadzieję, że nie ziszczą się obawy niektórych młodych lekarzy, że w najbliższym postępowaniu kwalifikacyjnym liczba miejsc specjalizacyjnych będzie mniejsza niż potencjał jednostek gotowych do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego” – podkreślił Maciej Hamankiewicz.
INK