ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Koroner wybawieniem dla lekarzy
Czy odkładana przez długie lata sprawa powołania koronerów w końcu doczeka się realizacji?
Aktualna ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku oraz rozporządzenia z 1961 roku w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny – od wielu lat budzą kontrowersje. Sprawę przestarzałych przepisów wiele razy poruszaliśmy na łamach „Medical Tribune”. Stanowią one, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien stwierdzić zgon u pacjenta, który leczył się u niego w ciągu 30 dni przed śmiercią i zmarł w odległości nie większej niż 4 km od miejsca, w którym się leczył. Jeśli pacjent umrze w innych okolicznościach (np. podczas wizyty w innym mieście), zgodnie z dzisiejszym stanem prawnym nikt nie ma obowiązku stwierdzenia jego zgonu. Mimo to wzywani są lekarze. Bywa to trudne, gdy np. zachodzi podejrzenie, że śmierć nie była z przyczyn naturalnych. Konieczne jest zawiadomienie prokuratora, sekcja zwłok i cała procedura się wydłuża. W proteście Porozumienie Zielonogórskie groziło strajkiem, domagając się wprowadzenia etatu dla mobilnego lekarza koronera, który będzie się zajmował stwierdzaniem zgonów w przypadkach, których nie regulują obecne przepisy.
O zmiany występowały także samorząd lekarski i samorządy terytorialne.
Jak czytamy na stronie internetowej KPRM, projektem ustawy o stwierdzaniu, dokumentowaniu i rejestracji zgonów rząd planuje się zająć w najbliższym kwartale. Jakie zagadnienia ureguluje ten projekt?
- zasady stwierdzania i potwierdzania zgonu;
- ustalanie przyczyny zgonu oraz przeprowadzanie badania pośmiertnego;
- nabywanie i utrata prawa do wykonywania czynności koronera;
- sporządzanie karty zgonu;
- rejestracja zgonów;
- finansowanie zadań związanych ze stwierdzaniem, potwierdzaniem i dokumentowaniem zgonów.
Jak wyjaśnia KPRM, jednoznaczne określenie przyczyny śmierci przyniesie szereg pożytków. Pozwoli zidentyfikować czyny skrytobójcze, a także – przez dokładne mapowanie przyczyn zgonów na danym obszarze – lepiej podzielić środki na ochronę zdrowia. „Za zasadne uważa się zatem uprawnienie do tego zadania osoby odpowiednio wyszkolonej, zobowiązanej do wykonania czynności, które mają doprowadzić do jednoznacznej identyfikacji tożsamości osoby zmarłej metodami dostępnymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, określenia przyczyny zgonu oraz wystawienia na tę okoliczność stosownego dokumentu” – czytamy na stronie KPRM.