Dyskryminacja wobec rezygnujących z opt-out

Żądanie podpisania umowy o zakazie konkurencji wyłącznie od lekarzy, którzy wypowiedzieli klauzulę opt-out, jest niezgodne z prawem.

Porozumienie Rezydentów OZZL zasygnalizowało, że w niektórych szpitalach dochodzi do sytuacji, w której dyrektor placówki zatrudniając lekarzy, nakazuje im podpisać klauzulę o zakazie konkurencji wyłącznie w sytuacji, gdy nie wyrażają oni zgody na podpisanie klauzuli opt-out. Lekarze otrzymują informację o tym, że jeśli podpiszą klauzulę opt-out, dostaną zgodę na pracę w innym miejscu.
Ponadto w niektórych placówkach podobna sytuacja ma miejsce w przypadku lekarzy już zatrudnionych. Osobom, które wypowiedziały klauzulę opt-out, dyrektor szpitala
przedstawia do podpisania klauzulę o zakazie konkurencji. Czy to jest zgodne z prawem? – pytają rezydenci prawników.
Radca prawny Magdalena Komar-Komarowska z Lex Secure zaznacza, że dyrektor szpitala ma prawo żądać od lekarza podpisania klauzuli o zakazie konkurencji, choć pracownik nie ma obowiązku podpisywania przedmiotowej klauzuli. Niepodpisanie przedmiotowej klauzuli może być przyczyną niezawiązania stosunku pracy lub też może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę.
Niemniej jednak żądanie dyrektora szpitala skierowane do lekarzy, którzy nie wyrazili zgody na podpisanie klauzuli opt-out, należy uznać za przejaw dyskryminacji, mając na uwadze okoliczność, że jedynym kryterium typującym pracowników do zawarcia umowy o zakazie konkurencji jest niepodpisanie przez nich zgody na świadczenie dodatkowego czasu pracy.
Wobec tego lekarze powinni zgłaszać tego typu przypadki do Państwowej Inspekcji Pracy. Ponadto osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

INK