Jeśli jesteś ratownikiem medycznym, nie bierz dodatkowego dyżuru

Ratownicy medyczni zapowiadają protest ostrzegawczy.

Związki ratowników medycznych ostrzegają, że 16 i 23 kwietnia część karetek nie będzie jeździć do wezwań. Jest to sprzeciw wobec odwlekania zmian w ustawie o ratownictwie.

Nowelizacja (tzw. mała) ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym wprowadzająca upaństwowienie systemu ratownictwa miała być uchwalona jeszcze w ub.r. Prace nad nią przedłużają się z powodu poprawek opozycji (PO przy poparciu Nowoczesnej). Ratownicy związkowcy uważają, że jest to celowe odwlekanie niezbędnych zmian i liczą, że protestem wywrą nacisk na decydentów.

Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Ratownictwa Medycznego (KZZPRM) wezwał, aby 16 i 23 kwietnia ratownicy nie brali dodatkowych dyżurów za kolegów, którzy z jakichś powodów wypadną z grafiku. To oznacza, że niektóre ambulanse mogą nie wyjechać do chorych.

Jak zapowiada Roman Badach-Rogowski z Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych, jeśli nowela nadal będzie odwlekana, protest będzie powtarzany.

Poprawkami sejmowa komisja zdrowia ma się zająć we wtorek. Opozycja kwestionuje zapisy, w myśl których o kontrakt na świadczenia z ratownictwa medycznego mogłyby się ubiegać tylko podmioty publiczne lub te, w których co najmniej 51 proc. udziałów ma Skarb Państwa. Pogotowia prywatne, których dziś jest na rynku ok. 20, będą mogły świadczyć usługi wyłącznie prywatnie. Posłowie pytają też, dlaczego Centrum Monitorowania Krajowego Systemu Ratownictwa Medycznego (CMKSRM) ma się mieścić w siedzibie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).

Zdaniem Konfederacji Lewiatan zapisy nowelizacji są niekorzystne dla przedsiębiorców, a zmiany oznaczają eliminację z rynku firm prywatnych. „Takie »upaństwowienie« narusza Konstytucję RP. Żadna z kontroli NIK nie wykazała nieprawidłowości w działaniu tych placówek, które uzasadniałyby konieczność ich usunięcia” – czytamy w apelu Konfederacji Lewiatan.

„Liczę na to, że projekt dotyczący Państwowego Ratownictwa Medycznego będzie głosowany na następnym posiedzeniu Sejmu. Projekt zakłada upaństwowienie służby ratowniczej. To postulat wyborczy PiS. To postulat środowisk ratowniczych” – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski na antenie radiowej Trójki jeszcze przed Wielkanocą.

W ocenie Badacha-Rogowskiego, jeżeli ustawa zostanie przyjęta przez Sejm na najbliższym posiedzeniu 11-12 kwietnia, to protestu 16 i 23 kwietnia nie będzie.

Wcześniej już rządowi udało się zażegnać podstawowe źródło konfliktu i powód do powszechnego strajku, jakim grozili ratownicy. Podczas rozmów minister przedstawił ratownikom projekt rozporządzenia, które gwarantuje im wypłatę dodatków do wynagrodzenia. Na jego mocy dyrektorzy szpitali oraz innych placówek otrzymają środki na wypłatę dodatków z przeznaczeniem na obiecane podwyżki dla ratowników, a także na wypłatę zaległych pieniędzy dla tych, którzy ich wcześniej nie dostali.

ID