Jak wypisać e-zwolnienie, kiedy znowu awaria!

Lekarze od kilku dni mają problem z wystawianiem e-zwolnień.

„Kolejny dzień bez e-zwolnienia. Od rana lekarze alarmują, że nie można podpisać elektronicznego zwolnienia. W ZUS-ie pracownicy nic nie wiedzą. Kogo pytać o awarię i czas jej usuwania?” – to tweet, który pojawił się ostatnio na profilu Porozumienia Rezydentów OZZL.

– Czy rzeczywiście od kilku dni mamy awarię systemu? Jaki jest przewidywany termin usunięcia usterki? – zapytaliśmy Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ). Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Do tematu odniosła się natomiast dr Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. W rozmowie z podyplomie.pl potwierdziła, że w ostatnich dniach lekarze sygnalizowali, że z powodu problemów technicznych nie mogli wystawiać zwolnień w systemie elektronicznym.

– Koledzy zgłaszali, że do systemu w ogóle nie można było wejść. Nie było żadnego komunikatu, czy problemy są chwilowe, np. z powodu obciążenia platformy, czy jest to coś poważniejszego. Przerwy w działaniu systemu oraz to, że nie wszystko w nim funkcjonuje tak jak trzeba, stanowi duży problem dla lekarzy, którzy zdecydowali się na wystawianie e-zwolnień. To tłumaczy też to, dlaczego duża liczba lekarzy nie chce wystawiać e-ZLA – wyjaśnia dr Bożena Janicka.

W jej ocenie system jest niedopracowany i w wielu miejscach szwankuje, m.in. często brak połączenia. Wystarczy, że większa liczba podmiotów zaczyna wystawiać dokumenty, system zwalnia. Każde spowolnienie w obsłudze powoduje wylogowanie się i trzeba ponownie się logować, co jest bardzo uciążliwe w pracy lekarzy.

Kolejny problem, na który wskazuje dr Janicka, to brak informacji ze strony odpowiedzialnych za funkcjonowanie tego systemu. W przypadku jakichkolwiek problemów lekarze są pozostawieni sami sobie.

–  Informacje, które otrzymujemy, są bardzo oszczędne. W razie problemów to lekarz zaczyna wydzwaniać, by się dowiedzieć – oczywiście o ile ma czas. Zazwyczaj po prostu robi swoje, odkłada to na bok i na tym się kończy. Lekarze nie otrzymują informacji o usterkach, aktualizacjach ani przerwach technicznych z powodu prac prowadzonych nad systemem, tak jak to robi np. NFZ, wysyłając powiadomienie e-mailem. To też jest powód, dlaczego POZ nie chce w to wchodzić – podsumowuje dr Bożena Janicka.

 

INK