BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Nie o takie minimum walczyliśmy
Podwyżki płacy minimalnej będą iluzoryczne?
Projekt zmiany ustawy znajduje się obecnie w konsultacjach społecznych. Przewiduje on m.in. współczynniki pracy – liczbę, przez którą ma być pomnożone przeciętne miesięczne wynagrodzenie danej grupy zawodowej.
Samorząd lekarski nie zgadza się z proponowanymi współczynnikami, z których najwyższy – dla lekarzy posiadających tytuł specjalisty lub specjalizację drugiego stopnia – określono na poziomie 1,27.
Podczas niedawnego XIV Krajowego Zjazdu Lekarzy przyjęto, że lekarze powinni otrzymywać wynagrodzenie w wysokości:
- jednej średniej krajowej – dla lekarza stażysty,
- dwukrotnej średniej krajowej – dla lekarza i lekarza dentysty bez specjalizacji,
- dwuipółkrotnej średniej krajowej – dla lekarza z pierwszym stopniem specjalizacji,
- trzykrotnej średniej krajowej – dla lekarza posiadającego specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty.
Naczelna Rada Lekarska domaga się zwiększenia przyjętych w ustawie współczynników pracy do poziomu określonego przez Krajowy Zjazd Lekarzy.
Kwestii budzących sprzeciw jest więcej, m.in. z ustawy wyłączono lekarzy odbywających specjalizację w ramach rezydenturyoraz odbywających staż, których zasadnicze wynagrodzenie jest określane na podstawie odrębnych przepisów.
Zdaniem Rady nie ma żadnego powodu, aby gwarancje wynagrodzenia minimalnego dla tych grup pracowników nie były określone ustawowo.
Zastrzeżenia Naczelnej Rady Lekarskiej budzi też to, że do końca 2019 roku najniższe wynagrodzenie zasadnicze będzie ustalane jako iloczyn współczynnika pracy i kwoty 3,9 tys. zł brutto. Tak zapisane gwarancje mogą być iluzoryczne, ponieważ przeciętne wynagrodzenie w grudniu 2017 roku wynosiło 4972,92 zł. Sztywna kwota 3,9 tys. zł brutto nie zapewni więc pracownikom realnego wzrostu wynagrodzenia, które nadąży za podwyżkami średniej krajowej w innych sektorach rynku pracy.
Rada zwróciła też uwagę, że Ministerstwo Zdrowia nie przewidziało przekazania podmiotom leczniczym dodatkowych środków finansowych z budżetu państwa lub Narodowego Funduszu Zdrowia. Oznacza to kolejny wzrost obciążenia podmiotów leczniczych bez zapewnienia ich finansowania. Naczelna Rada Lekarska domaga się większego finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z podwyżkami przewidzianymi w ustawie.