Młody lekarz pracuje za dwóch (starych?)

Na pytanie ile i gdzie pracują polscy lekarze, odpowiedzi przyniosła najnowsza analiza Ośrodka Studiów Analiz i Informacji NIL.
Przebadano 2,5 tys. lekarzy, w tym pracujących emerytów. Czas pracy lekarza wraz z dyżurami wynosił przeciętnie 234,3 godzin (156,8 – dentysty) miesięcznie.
Statystyki zawyżały osoby w wieku do 36 lat – lekarze ci pracowali 259,7 godziny miesięcznie, a lekarze dentyści 177,9.
Jak się okazuje, dopiero na emeryturze lekarze zwalniają obroty (przede wszystkim rezygnując z pracy na oddziałach szpitalnych) i pracują miesięcznie ok. 160 godzin. Dopiero wtedy zbliżają się do ustawowego czasu pracy na etacie.
Równouprawnienie płci na razie nie obowiązuje – lekarze mężczyźni pracowali miesięcznie o 36 godzin więcej niż kobiety (dentyści o ponad 22 godziny).
Znaczenie miało także posiadanie specjalizacji: osoby bez specjalizacji pracowały więcej. U emerytów – odwrotnie. Specjaliści pracowali więcej niż osoby bez specjalizacji, co świadczy o zapotrzebowaniu na ich usługi.
Ciekawa okazała się odpowiedź na pytanie, w ilu miejscach pracuje polski lekarz. W tylko jednym – 21 proc. lekarzy (50 proc. dentystów). Średnio lekarz ma trzy miejsca pracy (1,8 – dentysta).
Co jeszcze pokazało badanie? 62 proc. lekarzy pracowało w szpitalach (z wyłączeniem SOR), co drugi lekarz (52 proc.) w poradni, dwóch na pięciu (43 proc.) w gabinetach, a co czwarty (26 proc.) w POZ.
Udział pracy w szpitalu (z wyłączeniem SOR) w całkowitym nakładzie pracy lekarzy wynosił 60 proc. Drugim pod tym względem typem placówki były poradnie (17 proc.), trzecim POZ (15 proc), a czwartym prywatny gabinet – 9 proc.
Dość pozytywną wiadomością był wynik badania wskazujący, że zarówno lekarze, jak i lekarze dentyści przeciętnie spędzają na urlopie 19 dni w ciągu roku.
Jakie wnioski płyną z badania? Przyjmując, że ustawowa norma miesięcznego czasu pracy białego personelu wynosi 158,5 godziny, w 2017 roku lekarze pracowali miesięcznie średnio o 75,8 godziny więcej.
– Oznacza to, że liczba lekarzy powinna wzrosnąć o 65 tys., aby ich przeciętny czas pracy był zbliżony do wymiaru ustawowego – napisali komentując wyniki Przemysław Baliński z Ośrodka Badań Psychologicznych i Społecznych oraz Romuald Krajewski z Ośrodka Studiów, Analiz i Informacji NIL.