Krajowa Sieć Onkologiczna: odrzucenie zamiast rozmowy

Dwie koncepcje, kompromisu nie przewidziano?

Po tym jak we wtorek 20 organizacji pacjentów i przedstawicieli ośrodków onkologicznych skierowało do ministra zdrowia apel o przygotowanie od nowa pilotażu Krajowej Sieci Onkologicznej, dziś otrzymał on drugi apel, odmiennej treści. Podpisała go grupa odpowiadająca za powstanie firmowanego przez Ministerstwo Zdrowia projektu, w składzie: reprezentanci pacjentów, towarzystw naukowych, konsultanci krajowi, specjaliści onkologii, dyrektorzy szpitali klinicznych, centrów i instytutów onkologii.
Bronią oni projektu pilotażu w przygotowanej formie. Podkreślają, że sytuacja epidemiologiczna pogarsza się, opieka onkologiczna w Polsce jest nieefektywna i wymaga zdecydowanych działań. Przekonują, że projektowana struktura organizacyjna uporządkuje ścieżkę pacjenta, wprowadzi kontrolę jakości, poprawi wyniki leczenia oraz efektywność kosztową. Jako przykład podają modelową ścieżkę leczenia raka płuca w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, gdzie istnieje możliwość prowadzenia specjalistycznej diagnostyki obrazowej i inwazyjnej raka płuca, a także skojarzonego leczenia tego nowotworu i rehabilitacji po zakończonej terapii. W ich przekonaniu Krajowa Sieć Onkologiczna poprawi organizację opieki onkologicznej, m.in. zintegruje lekarzy różnych dziedzin, których współdziałanie jest niezbędne dla osiągnięcia jak najlepszych wyników leczenia.
Przypomnijmy, że przeciwnicy tę właśnie koncepcję krytykują za to, że przewiduje oparcie sieci na centrach onkologii, które będą koordynować wszystkie etapy leczenia. Sygnatariusze wcześniejszego apelu do ministra uważają, że leczenie onkologiczne powinno być realizowane w klinikach i zespołach narządowych (np. tzw. Breast Units, Lung Cancer Units). Zarzucają ministerstwu budowanie przewagi jednych ośrodków (centrów onkologii) nad innymi (akademickimi). Zarzucają, że nie ma to uzasadnienia merytorycznego.
Na razie wszystkie istotne uwagi krytyczne zgłoszone podczas konsultacji społecznych zostały odrzucone i nic nie wskazuje na to, aby jakikolwiek kompromis był możliwy. Czy rzeczywiście tak będzie, pokaże także przebieg nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia, które w tej sprawie odbywa się w środę.

ID