Zastrzyk 2 mld zł dla NFZ

Na co pójdą pieniądze?

Narodowy Fundusz Zdrowia dostanie od rządu dodatkowe 2 mld zł, które trafią do tzw. funduszu zapasowego NFZ. Będą mogły być przeznaczone na realizację bieżących celów – w tym na dodatkowe świadczenia. Rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej przyjął już Sejm. Przepisy muszą jednak wejść w życie do końca tego roku.
Dzięki ustawie kwota do dyspozycji w funduszu wzrośnie w 2020 roku i wyniesie zamiast planowanych 2,8 mld – blisko 5 mld zł. Dodatkowo NFZ ma zapisane w budżecie 900 mln zł rezerwy, a pozostały budżet NFZ szacowany jest na kwotę 91,5 mld zł.
Zanim posłowie w czwartek po południu uchwalili ustawę, odbyła się dyskusja. Gabriela Masłowska z PiS tłumaczyła, że dzięki dodatkowym pieniądzom zwiększy się dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej i poprawi ich jakość.
Izabela Leszczyna z KO zwróciła uwagę, że dwoma miliardami złotych dla NFZ rząd nie załatwi problemów, ponieważ potrzeba 15 mld zł.
Podczas debaty posłowie pytali o dokładny podział pieniędzy: czy dodatkowe środki pozwolą na oddłużenie placówek i czy powstrzymają zamykanie oddziałów.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński tłumaczył posłom, że NFZ nie może oddłużać szpitali, a jedynie kupuje usługi dla pacjentów.
Jak wyjaśnił, konieczna będzie zmiana planu finansowego NFZ. W kwestii kierunków zmian odesłał do programu wyborczego PiS, w którym zapisano m.in. rozszerzenie programu nielimitowanego finansowania porad specjalistycznych. Przypomniał, że już obecnie jest to realizowane w przypadku zaćmy, badań tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego. Zapowiedział, że zakres porad specjalistycznych będzie rozszerzany. W podstawowej opiece zdrowotnej pojawi się płacenie za wynik.

ID