Organizacje lekarskie niejednomyślne w sprawie protestu medyków 25 lipca
Czy na ulice wyjdą tłumy?
Porozumienie Chirurgów w sobotę 25 lipca organizuje Manifestację Porozumienia Zawodów Medycznych przeciwko nowelizacji art. 37a kodeksu karnego. Zdania organizacji związkowych co do sensowności tego pomysłu są podzielone. Zarząd Krajowy OZZL nie zajął stanowiska w tej sprawie. Dlaczego? – Wystąpiliśmy do Ministerstwa Sprawiedliwości o to, aby dokonać zmian w kodeksie karnym, które spowodują, że lekarze nie będą traktowani jak przestępcy. Podobnie zrobiła Naczelna Rada Lekarska. Czekamy na odpowiedź – mówi w rozmowie z podyplomie.pl Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL. Jego zdaniem wskazanie drogi wyjścia z impasu, jest sensowniejszym rozwiązaniem niż wyjście na ulice.
Przypomnijmy, że wprowadzona w tzw. tarczy antykryzysowej 4.0 zmiana art. 37a k.k. wpływa na zasady wymierzania przez sądy kar za przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą ośmiu lat. Dotyczy to także przestępstw popełnianych przez medyków w związku z wykonywaniem zawodu: nieumyślnego spowodowania śmierci, nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego sporządzenia fałszywej opinii przez biegłego lub eksperta w postępowaniu karnym lub cywilnym.
To – jak mówi w Rzeczpospolitej - Krzysztof Hałabuz, prezes Porozumienia Chirurgów, które zainicjowało protest, przelało czarę goryczy. W jego ocenie zamiast skupić się na przywracaniu zabiegów i ponownym otwieraniu poradni, rządzący zastanawiają się, jak posłać lekarzy za kratki. Cierpią na tym przede wszystkim pacjenci.
Jak pisze "Rz", manifestację pod hasłem "Dajcie szansę pacjentom. Nie związujcie rąk medykom" poparły mazowiecki region OZZL i Naczelna Rada Lekarska.
Organizatorzy liczą na dużą frekwencję. Poprzednia manifestacja medyków przeciwko obniżeniu nakładów na ochronę zdrowia zgromadziła w czerwcu 2019 r. blisko 10 tys. osób.
Dr Krzysztof Bukiel przewiduje jednak, że protest nie zgromadzi tłumów.