Lekarze o decyzji ministra skracającej izolację

– Zdarzało się, że lekarze siedzieli w domach w kwarantannie po półtora miesiąca, bo mieli wynik pozytywny albo niepewny. To powodowało jeszcze większe braki lekarzy w systemie. Na szczęście teraz to się zmieni i po 10 dniach będą mogli wrócić do pracy. Dlatego cieszy nas decyzja nowego ministra zdrowia – mówi Piotr Pisula z Porozumienia Rezydentów o złagodzeniu warunków izolacji przez nowego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
– To dobre rozwiązanie, mamy nadzieję, że zostanie jak najszybciej wdrożone. Minister pozytywnie zareagował na nasze postulaty i uwzględnił wytyczne CDC i WHO, które opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej – dodaje Rafał Hołubicki, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.
Decyzja o złagodzeniu warunków izolacji jest pierwszą podjętą przez nowego ministra zdrowia po objęciu stanowiska. Wczoraj Ministerstwo Zdrowia przedstawiło do konsultacji pakiet projektów rozporządzeń zawierających propozycje zmian. – Do tej pory trzeba było uzyskać dwukrotnie negatywne wyniki, dlatego ten proces się przedłużał. Ze względu na postęp wiedzy, lepsze zrozumienie mechanizmów zachodzących w trackie infekcji oraz ustalenie okresu zakażania można było zaproponować nowe kryteria zwalniania z kwarantanny, a także izolacji – mówił Adam Niedzielski na konferencji prasowej. 
Jakie dokładnie zmiany zostają wprowadzone? Minister Niedzielski podkreślał, że w przypadku kwarantanny najważniejsza zmiana dotyczy skrócenia czasu jej trwania do 10 dni dla osób, u których nie wystąpią objawy kliniczne. Jeśli jednak się pojawią, wtedy pacjent powinien skonsultować się z lekarzem, który podejmie decyzje dotyczące dalszego postępowania. Osoba, u której wystąpią objawy sugerujące zakażenie SARS-CoV-2, będzie traktowana jako podejrzana o zakażenie i zostanie poddana rutynowej diagnostyce.  
Wprowadzane zmiany w obecnej sytuacji epidemiologicznej, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się rozpoczęcia roku szkolnego i spodziewanego wzrostu liczby infekcji górnych dróg oddechowych, mają ułatwić odróżnienie zakażeń wywołanych przez koronawirusa od innych infekcji.
– Zmiany dotyczą także zasad zwalniania pacjentów już zakażonych z izolacji. U znacznej części osób zwalnianie z izolacji będzie oparte nie na wykonaniu testu molekularnego, ale na ocenie stanu klinicznego pacjenta – powiedział prof. Andrzej Horban, krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. – Będą jej dokonywać lekarze z ośrodków zakaźnych lub podstawowej opieki zdrowotnej. Zakładamy, że większość pacjentów będzie pozostawała pod opieką lekarzy rodzinnych, jako że w zdecydowanej większości przypadków choroba przebiega łagodnie. 
Prof. Horban wyjaśnił, że osoby, które są na kwarantannie, czyli miały styczność z osobą zakażoną, a nie będą miały objawów klinicznych, zostaną zwolnione z kwarantanny automatycznie. Dodał, że osoby z objawami będą musiały skontaktować się z lekarzem, prawdopodobnie będzie to lekarz POZ.
– Jeśli chodzi o pacjentów, którzy są chorzy i rozpoznani, to ich izolowaniem i zwalnianiem z izolacji zajmują się lekarze chorób zakaźnych lub w szpitalach jednoimiennych. Jeżeli ktoś nie ma objawów klinicznych lub są one u niego mało nasilone, będzie zwalniany po minimum 10 dniach od rozpoznania choroby – powiedział.
Jak dodał krajowy konsultant, wdrożenie nowych zasad testowania pozwoli skierować większość sił i środków na osoby, które powinny być diagnozowane, ponieważ na obecnym etapie epidemii taktyka jest bardzo prosta: testujemy osobę z objawami klinicznymi, które sugerują COVID-19, i testujemy ludzi z ognisk zakażeń wokół nich.
Projekt rozporządzenia znajduje się tutaj: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12337556/katalog/12713132#12713132

Termin składania uwag: 31 sierpnia.