Więcej rezydentów na ginekologii
Specjalizacja wciąż nie jest uznawana za priorytetową
Ministerstwo Zdrowia przyznało 4136 miejsc rezydenckich na postępowanie kwalifikacyjne na specjalizacje lekarskie, które potrwa od 1 do 31 października 2020 r. Aż 140 miejsc zaproponowano w dziedzinie położnictwo i ginekologia. To zauważalny wzrost w porównaniu z tym samym okresem 2019 r., kiedy lekarze mieli do dyspozycji 124 miejsca rezydenckie.
Dr Jerzy Gryglewicz, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, wyjaśnia, że planując liczbę miejsc rezydenckich, resort zdrowia kieruje się m.in. takimi kryteriami jak niedobór lekarzy w poszczególnych dziedzinach oraz średnim wiekiem lekarzy specjalistów.
– Resort zdrowia tworzy listę miejsc na podstawie tych analiz. Wśród specjalności, w których średni wiek zbliża się do 60 lat, są m.in. ginekologia i położnictwo. Brane jest też pod uwagę to, że z roku na rok na uczelniach medycznych rośnie limit miejsc – mówi podyplomie.pl dr Jerzy Gryglewicz.
Przypomnijmy, że dziedzina ginekologia i położnictwo nie znalazła się na liście specjalizacji priorytetowych określonych w Rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 30 czerwca 2020 r. Choć, jak wskazuje Naczelna Rada Lekarska, średnia wieku lekarzy wykonujących tę specjalizację jest wysoka, a zarazem potrzeby w zakresie dostępu pacjentów do świadczeń zdrowotnych duże. To oznacza, że odbywającym szkolenie specjalizacyjne w trybie rezydentury w dziedzinie ginekologii nie będzie przysługiwało wyższe wynagrodzenie.