BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Koniec z nieuzasadnionym przetrzymywaniem lekarzy w izolacji?
Resort tłumaczy, jak interpretować kontrowersyjny przepis
Ministerstwo Zdrowia postanowiło zakończyć gehennę lekarzy uwięzionych w wielotygodniowej izolacji i przedstawiło interpretacje niedawno wydanych przepisów.
Resort poinformował, że osoby wykonujące zawód medyczny lub sprawujące opiekę nad osobami przebywającymi w domach pomocy społecznej nie są zobowiązane do wykonywania testów w kierunku SARS-CoV-2 przed powrotem do pracy.
– Wykonywanie badań, w tym wykonywanie testów diagnostycznych w kierunku SARS-CoV-2 (COVID-19), może mieć miejsce w sytuacji, gdy ze względu na szczególne potrzeby podmiotu leczniczego albo domu pomocy społecznej podjęto decyzję o testowaniu. Wówczas posiadanie dwóch ujemnych wyników badań RT-PCR (w odstępie 24 godzin) może stanowić przesłankę do automatycznego skrócenia izolacji: poniżej 10 dni u osób bez objawów klinicznych lub poniżej 13 dni u osób, u których wystąpiły objawy kliniczne w trakcie przebiegu zakażenia.
Natomiast gdy ewentualna potrzeba wcześniejszego powrotu do pracy (przed upływem odpowiednio 10 albo 13 dni) nie występuje lub nie jest konieczna, lekarze oraz inni pracownicy medyczni podlegają zasadom ogólnym w zakresie trwania i zakończenia izolacji, niezależnie od wykonywanej profesji.
Przypomnijmy, że rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego ukazało się we wrześniu jako pierwsza decyzja nowego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, wprowadzając ogromne zamieszanie. Zapisy rozporządzenia nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, można je czytać na różne sposoby. Urzędnicy sanepidu często odczytywali je jako obowiązek wykonania dwóch testów u lekarzy, zanim opuszczą izolację. Lekarze oburzali się, że są potraktowani gorzej niż pozostałe osoby i domagali się od ministra wyjaśnień. Specjaliści chorób zakaźnych podzielili ich argumenty: nie ma medycznych przesłanek, by lekarzy przetrzymywać w izolacji do uzyskania dwóch wyników negatywnych.