Niedzielski: cały personel niektórych szpitali skierujemy do walki z pandemią

Minister o planach resortu w związku z rosnąca liczbą zakażonych

Na tę chwilę nasz system zdrowia zabezpiecza sytuację pandemiczną, ale musimy sobie zdawać sprawę, że granice wydolności, przy tak dużym tempie dziennych zachorowań, będą testowane - powiedział 6 października minister zdrowia Adam Niedzielski w TVP Info.
Dlatego – wyjaśnił minister - resort chce wzmocnić egzekwowanie przestrzegania przepisów, poprawić infrastrukturę, zwiększyć liczbę łóżek szpitalnych, dostępność personelu medycznego i koordynację. - Ściśle współpracujemy z wojewodami i MSWiA. Chcemy zaproponować takie rozwiązania, które ułatwią kierowanie pacjenta, który wymaga hospitalizacji, tam gdzie łóżko jest dostępne - poinformował minister.
Dodał, że w ciągu miesiąca liczba łóżek przeznaczonych do walki z COVID-19 została zwiększona o ponad 3 tys. i przekracza obecnie 9 tys.
Szef resortu mówił też, jak zamierza rozwiązywać problem braku personelu. - Będziemy to robić w ten sposób, że część ze szpitali, które w tej chwili zajmują się walką z COVID-19, będzie w całości temu dedykowane, co oznacza, że cały personel, który w tych szpitalach się znajduje, będzie mógł być skierowany do walki z pandemią - oświadczył.
Jak ocenił, dobrym ruchem było zrezygnowanie z wykonywania testów na obecność koronawirusa po okresie izolacji i kwarantanny, bo to sprawiło, że testowane są teraz przede wszystkim nowe osoby, a nie ponawiane testy u tych, którzy wracali do zdrowia.
Zapytany o polski lek na COVID-19 opracowywany przez firmę z Lublina, Niedzielski przypomniał, że zanim lek będzie dopuszczony musi przejść cztery fazy badań klinicznych. -Trzymamy kciuki, żeby lek z Lublina te fazy przeszedł, ale dla nas jest to jedna z propozycji, które rozważamy w kontekście ochrony zdrowia Polaków - oświadczył.
Mówiąc o przyszłej szczepionce na COVID-19, szef MZ zaznaczył, że powinna być ona dostępna i niedroga, a nawet całkowicie refundowana przez państwo.

id