Trwa rekrutacja do „reprezentacji zdrowia” na Narodowym
Na początek potrzeba 500 medyków
Dołącz do zespołu Szpitala Narodowego. Praca w tym szpitalu będzie ciekawym i wyjątkowym wyzwaniem zawodowym. Szukamy osób odpowiedzialnych, pełnych dobrej energii i chętnych do pracy w zespole profesjonalistów CSK MSWiA. Oferujemy dobre warunki pracy, możliwość rozwoju zawodowego i przyjazną atmosferę – tymi słowami zamieszczonymi na nowo powstałej stronie internetowej Tymczasowy Szpital Narodowy CSK MSWiA rekrutuje lekarzy i personel medyczny.
Szukani są lekarze, pielęgniarki, salowe, ratownicy, opiekunowie medyczni i pracownicy obsługi technicznej. Aplikować można przez stronę internetową szpitala.
Szef KPRM Michał Dworczyk, który jest odpowiedzialny za koordynowanie przygotowania szpitali tymczasowych poinformował, że od środy do czwartku do godz. 10 zgłosiło się ponad 1250 chętnych do pracy w szpitalu na terenie Stadionu Narodowego. Ile w tej grupie jest lekarzy - nie podano. - To jest dowód na ofiarność i solidarność - dodał.
Podkreślił, że szpitale tymczasowe to ostatnia linia obrony przed pandemią. - Mamy nadzieję, że nigdy wykorzystanie tych obiektów nie będzie potrzebne. Natomiast musimy rozważać wszystkie scenariusze, również te pesymistyczne, dlatego takie szpitale tymczasowe będą powstały w różnych miejscach w Polsce - mówił Dworczyk.
Zgodnie z zapowiedziami rządu szpitale takie powstaną w każdym mieście wojewódzkim.
Jak mówił Dworczyk, w pierwszym etapie, w którym powstanie 500 łóżek w szpitalu tymczasowym w Warszawie potrzebnych będzie ponad 500 pracowników personelu medycznego. Jeżeli sytuacja pandemiczna w kraju będzie się pogarszała, a przyrost zachorowań wciąż będzie tak dynamiczny, szpital będzie mógł zostać rozszerzony do 1000 łóżek, z czego 100 do intensywnej terapii.
Tymczasem z krytyką spotkała się strona internetowa, a w szczególności nazewnictwo nawiązujące do sportu „drużyna narodowa”, „gramy o zdrowie”, „reprezentacja zdrowia”. Wśród wpisów internetowych znalazł się także ten byłego prezesa NBP. - Patrząc na to, można odnieść wrażenie, że miało być #GramyZdrowiem – komentował we wpisie w mediach społecznościowych Marek Belka.