Czy nowa mutacja koronawirusa jest już w Polsce?

Osoby, które przybyły z Wysp, kierowane do POZ

W przypadku trzeciej fali w Polsce, liczba nowych zakażeń mogłaby osiągnąć poziom nawet 50-60 tysięcy osób dziennie, co oznaczałoby niewydolność służby zdrowia - poinformował w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
W poniedziałek Rządowe Centrum Zarządzania Kryzysowego zajmowało się sytuacją związaną z wykryciem w Wielkiej Brytanii nowego szczepu koronawirusa.
Rzecznik rządu podkreślił, że osoby, które niedawno przybyły do Polski z Wysp, mogą skorzystać z szybkich testów antygenowych zapewnionych bezpłatnie w placówkach POZ. Dodał, że obecnie nie ma potwierdzonej informacji, że nowa mutacja koronawirusa jest w Polsce, „natomiast specjaliści wskazują, że jest to możliwe”.
Müller mówił również, że wszystko wskazuje na to, iż szczepionka działa również na nowy  szczep, ale Polska czekamy jeszcze na ostateczne potwierdzenie ze strony producenta.
Poinformował także, że z poniedziałku na wtorek zostaną zawieszone loty z Wielkiej Brytanii. Przypomniał, że wszystkie osoby, które już przyleciały w ostatnim czasie lub przylecą dziś z tego kierunku są odnotowywane. Każda taka osoba może być poddana nadzorowi epidemicznemu.
Jeśli chodzi o restrykcje dla przylatujących z Wielkiej Brytanii, m.in. kwarantannę graniczną, nie jest ona planowana. Natomiast w związku z grożącą Polsce trzecią falą epidemii, szersze obostrzenia będą wprowadzone od 28 grudnia.

id