BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Beneficjentami wzrostu powinny być wszystkie zawody medyczne
Niedzielski o płacach dla medyków
Kilkadziesiąt osób – głównie medyków zrzeszonych w Forum Związków Zawodowych, Forum Związków Medycznych, a także lekarzy - wzięło udział w proteście zorganizowanym w środę, w Światowy Dzień Zdrowia, pod siedzibą Ministerstwa Zdrowia przy ul. Miodowej. Chcieli wyrazić sprzeciw wobec złej polityki zdrowotnej rządu oraz zwrócić uwagę na dramatyczne i wciąż pogarszające się warunki pracy i płac pracowników medycznych.
Protestujący mówili o przemęczeniu i podkreślali, że zarobki proponowane przez Ministerstwo Zdrowia skutkują odpływem pracowników z publicznej ochrony zdrowia.
Ministerialne propozycje płacone krytykował Krzysztof Bukiel, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Przypomniał, że szpitale nie są samoobsługowe. Jak mówił, prosty przekaz jest następujący: nie ma medyków, nie ma leczenia.
Do protestu odniósł się minister zdrowia Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej.
Niedzielski przypomniał, że od lutego w forum Komisji Trójstronnej prowadzony jest dialog ze wszystkimi grupami zawodowymi z sektora opieki zdrowotnej. Spotkania odbywają się co tydzień i dotyczą kształtowania ścieżki wynagrodzeń zarówno w tym roku, jak i w dłuższej perspektywie.
Poinformował, że podpisany został protokół uzgodnieniowy przez wszystkie trzy strony biorące udział w komisji trójstronnej dotyczący roku 2021, który przewiduje unormowanie sytemu wynagrodzeń w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu w sektorze medycznym.
- Stawki, które zaproponowaliśmy i zostały uzgodnione na 2021 r. to stawki, które powodują poprawę poziomu wynagrodzeń tych zawodów, które były w mniejszym stopniu doceniane, czyli tych zawodów pomocniczych – mówił Niedzielski.
Zapewnił, że wraz ze wzrostem nakładów na opiekę zdrowotną do 6 proc. PKB, powinny rosnąć płace wszystkich zawodów medycznych, aby były one beneficjentami wzrostu. - I nad tym obecnie pracujemy – podsumował minister.