Pielęgniarki zapowiadają protest pod Sejmem

Ustawa o najniższych wynagrodzeniach to gwóźdź do trumny pielęgniarstwa

Protest pielęgniarek pod Sejmem zapowiedziała na 12 maja Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Położnej oraz Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek szefowa związku zwróciła się do pielęgniarek w filmie zamieszczonym na FB. Wystąpiła w koszulce z napisem „protest” i opowiedziała o trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się przedstawicielki tego zawodu. Oddała też hołd zmarłym na COVID-19 ponad 160 koleżankom.
Krystyna Ptok wezwała do udziału w proteście 12 maja. Jak mówiła, protest będzie w 18 miejscach. Rozpocznie się pod Sejmem. – Obecny rząd daje taki przysłowiowy gwóźdź do trumny pielęgniarstwa, przekazując do głosowania w Sejmie ustawę o najniższych wynagrodzeniach, gdzie współczynniki dla pielęgniarek są bardzo niskie, nieuznane są kwalifikacje pielęgniarek, które mają ukończone licencjaty i zrównani są pracownicy medyczni z pracownikami niemedycznymi w podmiotach leczniczych – tłumaczyła przewodnicząca OZZPiP.
Przypomnijmy, że zgodnie z propozycjami Ministerstwa Zdrowia, od lipca pielęgniarka lub położna z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa i ze specjalizacją zarabiałaby minimum 1,06 średniej krajowej, czyli 5478 zł. Pielęgniarka bez specjalizacji – 0,81 średniej pensji, czyli 4186 zł.
Dla porównania lekarz ze specjalizacją – 1,31, czyli 6769 zł.
Te propozycje odrzucają Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Forum Związków Zawodowych. Lekarze domagają się dwóch średnich krajowych dla lekarza bez specjalizacji i trzech – ze specjalizacją.
Na początku kwietnia odbył się protest zawodów medycznych. Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych i wiceszefowa Rady Dialogu Społecznego, pytana o to, ile powinna zarabiać pielęgniarka, która zaczyna pracę w zawodzie, powiedziała, że 8000 zł brutto.

id