Pielęgniarki będą protestowały – tak jak wcześniej lekarze

Jesień pod znakiem strajków?

W pracy medyków można spodziewać się poważnych utrudnień. Pielęgniarki zapowiedziały dziś, że będą ostro walczyły o poprawę warunków pracy. Wśród zapowiedzianych przez nie działań można zauważyć takie, które są wzorowane na protestach organizowanych w ostatnich latach przez lekarzy rezydentów. Pielęgniarki będą wchodziły w spory zbiorowe, organizowały strajki, a także zachęcały koleżanki i kolegów do pracy na jednym etacie. Napiętnują też polityków, którzy w Sejmie zagłosowali wbrew ich oczekiwaniom.
W piątek zarząd krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych analizował sytuację, po „przegranej bitwie” o podwyżki płacy minimalnej. 15 czerwca Sejm, mimo trwającego tego dnia na Wiejskiej protestu medyków, przyjął niższe współczynniki pracy, niż żądały pielęgniarki.
Podczas piątkowego briefingu związek poinformował, że będzie kontynuował walkę.
Przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok zapowiedziała kroki, które zamierza podjąć związek. Kontynuowane będą spory zbiorowe i strajki oraz zostanie złożone zawiadomienie do NIK o zagrożeniu bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków przez rząd RP.
Oprócz tego związek będzie przekonywał pielęgniarki, aby zadbały o siebie i pracowały na jednym etacie. Hasłami akcji będą: „Rząd nie zadbał o Was, zadbajcie o siebie”, „Masz jedno życie – miej jeden etat”.
Kampania pielęgniarek przypomina protest pt. Akcja Zdrowa Praca, czyli ograniczenia czasu pracy do 48 godzin tygodniowo, organizowany w połowie ubiegłego roku przez Porozumienie Rezydentów OZZL wraz z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy przy wsparciu Naczelnej Izby Lekarskiej. Wypowiadanie przez lekarzy klauzul opt-out miało obnażyć niedobory kadrowe i skłonić decydentów do spełnienia postulatów, których celem było zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia.
Iwona Borchulska, rzecznik OZZPiP, zapowiedziała, że związek w okręgach wyborczych zamierza wywieszać czarne listy polityków, którzy „zagłosowali przeciw pielęgniarkom”. Chodzi o parlamentarzystów, którzy zagłosowali za odrzuceniem poprawek Senatu przewidujących wyższe stawki. Pielęgniarki zamierzają prowadzić te działania aż do kolejnych wyborów parlamentarnych.
Dziś listę imienną posłów lekarzy, którzy zagłosowali za niższymi wskaźnikami, opublikowała Naczelna Izba Lekarska.

id