Piąta fala faktem. Jak powstrzymać covidowe tsunami?

Szczytu zakażeń można spodziewać się w połowie lutego. Skala zakażeń może osiągnąć rozmiary dotąd nienotowane - 60 tys. dziennie. Ochrona zdrowia może stracić wydolność – poinformował minister Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej zwołanej w poniedziałek po południu.
Minister ogłosił, że piąta fala COVID-19 jest faktem, a w kolejnych dniach liczba zakażeń będzie rosnąć. Przedstawi prognozy rozwoju piątej fali przedstawione przez różne ośrodki. Według MZ w połowie lutego liczba zakażeń osiągnie 60 tys. dziennie. Niektóre scenariusze rozwoju sytuacji są bardziej pesymistyczne. Według ośrodka Mocos, pod koniec stycznia może być 120-140 tys. zakażeń dziennie. Z kolei ICM przewiduje szczyt fali w połowie lutego lub na początku marca.
Minister Niedzielski przyznał, że istnieje poważne ryzyko, że ochrona zdrowia straci wydolność. Trwają przygotowana, by tak się nie stało – przygotowywane są zapasy tlenu, rozważana możliwość budowania szpitali np. na boiskach. Według Niedzielskiego kluczowym narzędziem będzie tzw. „ustawa Hoca” zakładająca m.in. weryfikację zaszczepienia pracowników.
Niedzielski poinformował też o dalszych decyzjach po rezygnacji 13 z 17 członków Rady Medycznej. Zapowiedział powstanie nowej rady, w innej formule. Będzie się ona składała z konsultantów krajowych z wybranych dziedzin, reprezentantów innych zawodów medycznych, a także ekonomistów czy socjologów. Przy podejmowaniu decyzji będą brane pod uwagę nie tylko argumenty medyczne, ale też z innych dziedzin: gospodarki czy problemów społecznych.
Prof. Miłosz Parczewski, jeden z członków Rady Medycznej, którzy zrezygnowali z zasiadania w niej, pytany w TVN24 o rekomendację w obecnej sytuacji pandemicznej stwierdził , że to ostatni moment, aby jeszcze zaszczepić niezaszczepionych. - Inaczej czeka nas covidowe tsunami – powiedział. Jego zdaniem w ciągu dwóch tygodni trzeba zaszczepić jak najwięcej osób, obowiązkowo osoby powyżej 60 roku życia, służby mundurowe i nauczycieli.