Samorząd lekarski przeciwny deregulacji zasad wykonywania zawodu

OIL w Warszawie o warunkach zatrudnienia lekarzy z Ukrainy

Aby przyjezdni lekarze spoza UE mogli samodzielnie wykonywać zawód w Polsce muszą odbyć staż adaptacyjny, nauczyć się języka polskiego oraz odbyć szkolenia z zakresu funkcjonowania naszego systemu ochrony zdrowia – ocenia Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie. Jednocześnie deklaruje gotowość współpracy i pomocy w tym przedsięwzięciu.
OIL w podjętym stanowisku stwierdza, że przepisy specustawy o pomocy Ukrainie dotyczące zatrudniania lekarzy spoza Unii Europejskiej są wadliwe. Wskazuje, że warunki zatrudniania lekarzy spoza UE zostały zliberalizowane już przy okazji pandemii, a regulacje pomocowe powielają te same błędy.
Warszawska izba zwraca uwagę, że relacja lekarz-pacjent musi zapewniać zaufanie i komfort obu stronom. - Nie jest możliwe nawiązanie takiej relacji w pełni, bez płynnego, werbalnego kontaktu, co pozostaje wprost powiązane ze znajomością języka polskiego. Aktualne rozwiązania legislacyjne w wielu krajach Unii Europejskiej zakładają zatrudnianie wyłącznie lekarzy, którzy wykażą się znajomością języka na poziomie niemal akademickim. W zestawieniu z tymi warunkami, aktualny kształt analogicznych przepisów wprowadzonych przez władze RP wydaje się karykaturalny i w taki sposób jest też traktowany przez wielu lekarzy obcokrajowców aplikujących o uzyskanie Prawa Wykonywania Zawodu – czytamy w dokumencie z 21 marca.
Do warszawskiego samorządu lekarskiego trafiają aplikacje lekarzy, którzy składają oświadczenie o znajomości języka polskiego, jednak w trakcie zwykłych czynności administracyjnych porozumiewają się z pracownikami izby jedynie za pośrednictwem tłumacza.
- Niemniej jednak kluczową kwestią są różnice merytoryczne pracowników, wynikające z różnych systemów kształcenia przed- i podyplomowego. Nawiązując do kształcenia w Ukrainie, uwagę zwracają przede wszystkim brak stażu podyplomowego i krótsze kształcenie specjalizacyjne. Sądzimy, że nie bez znaczenia pozostaje również brak w tym kraju odpowiednika izb lekarskich – wskazuje OIL w Warszawie.
Dlatego samorząd lekarski nie akceptuje dopuszczenia lekarzy z zagranicy do wykonywania zawodu w Polsce na zasadach innych niż wypracowane do tej pory. - Odejście od nich byłoby bowiem równoznaczne z istotną deregulacją zasad wykonywania zawodu, za które jako samorząd czujemy się odpowiedzialni moralnie, etycznie i merytorycznie – czytamy w dokumencie.
OIL deklaruje otwartość wobec lekarzy przyjezdnych, chcących dołączyć do lokalnej społeczności lekarskiej, jednak musi odbywać się to w zgodzie z powszechnie akceptowanymi przez nią zasadami. – Nie widzimy możliwości rezygnacji z konieczności odbycia stażu adaptacyjnego przez tych lekarzy, jak też rezygnacji z wymogu opanowania języka polskiego w stopniu umożliwiającym płynną komunikację z pacjentem i współpracownikami – oświadcza warszawska izba.
Samorząd odniósł się też do pomysłu, by lekarze z Ukrainy leczyli bezpośrednio tylko uchodźców  z Ukrainy. W jego ocenie jest on krótkowzroczny. - Biorąc pod uwagę fakt, że lekarze w krajach dotkniętych wojną są objęci powszechną mobilizacją, należy liczyć się z tym, że lekarze, którym udało się opuścić strefę objętą działaniami wojennymi nie są w stanie zapewnić pełnej, płynnej opieki nad dodatkowymi pacjentami. Siłą rzeczy pacjenci ci będą obejmowani opieką przez polskich lekarzy, ale również przez pozostałe zawody medyczne (np. fizjoterapeutów, logopedów, psychologów itp.). Pacjenci ukraińscy muszą być kierowani do polskiego systemu ochrony zdrowia tak samo sprawnie jak pacjenci polscy, a lekarz-uchodźca bez znajomości systemu nie jest w stanie prawidłowo wystawiać recept, skierowań i kierować pacjenta w sposób najbardziej efektywny zdrowotnie i kosztowo - argumentuje.
Wobec znacznego wzrostu obciążenia placówek ochrony zdrowia w Polsce, niezbędne są działania, które pozwolą przyjezdnym lekarzom spoza UE samodzielnie wykonywać zawód w Polsce. Kluczowe elementy to: staż adaptacyjny, nauka języka polskiego oraz szkolenia z zakresu uwarunkowań administracyjnych naszego systemu ochrony zdrowia. Samorząd lekarski widzi w tych działaniach miejsce dla siebie i deklaruje gotowość współpracy.

id