Pielęgniarki będą mogły wystawiać karty zgonu wąskiej grupie zmarłych pacjentów?
Proces stwierdzania zgonu znacząco wydłużył się w hospicjach
Czy pielęgniarki odciążą lekarzy i podejmą się orzekania o zgonach? Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych zamierza wystąpić do ministra zdrowia o uprawnienia dla pielęgniarek pracujących w opiece paliatywnej, głównie w hospicjach. Według pielęgniarek brak precyzyjnych regulacji oraz braki kadrowe prowadzą do znaczącego wydłużania procesu stwierdzania zgonu u pacjentów w chorobie terminalnej.
Izabela Kaptacz, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej, popiera ewentualny wniosek pielęgniarek do ministra zdrowia. Miałby on być skierowany we wrześniu – informuje Super Express.
Co na to lekarze? Naczelna Rada Lekarska nie zajmowała stanowiska tak szczegółowo. W stanowisku podjętym w ubiegłym roku odniosła się do kwestii przyznania uprawnień innym zawodom medycznym (kierownikom zespołów w karetkach). Rada zwróciła uwagę, że uzasadnione może być przyznanie uprawnień do stwierdzenie zgonu w przypadku, gdy nie są podejmowane medyczne czynności ratunkowe z uwagi na występowanie pewnych (niewątpliwych) objawów śmierci. Natomiast stwierdzenie zgonu w trakcie prowadzenia czynności ratunkowych wymaga już posiadania szerszej wiedzy i odpowiedniego przygotowania.
Sprawa uprawnień dla pielęgniarek pozostaje więc otwarta. Z badania przeprowadzone w 2018 r. na krakowskim UJ wśród pielęgniarek pracujących w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii wykazały, że 54,2 proc. uzyskało wysoki wynik testu oceniającego ich wiedzę z zakresu procedury orzekania śmierci mózgu i pobierania narządów.
Tymczasem ustawa o cmentarzach i chowaniu zwłok, w której musiałby się znaleźć odpowiedni przepis, wciąż jest na etapie projektu. Jego konsultacje zakończyły się w październiku ubiegłego roku. Zakładana data przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to trzeci kwartał tego roku. Przepisy mają wejść w życie w marcu 2023 r.