Lekarze nie będą musieli tłumaczyć dokumentów do pracy w UE

Izby chcą wydawać zaświadczenia w wersjach obcojęzycznych

Lekarze coraz częściej wnioskują do okręgowych izb lekarskich o wydanie zaświadczeń do pracy za granicą nie w języku polskim, ale w języku kraju docelowego. Niestety, obecnie izby mogą je wydać tylko w języku polskim, co zmusza lekarzy do tłumaczenia wielostronicowych dokumentów u tłumaczy przysięgłych.
Pełniący funkcję prezesa ORL w Warszawie Piotr Pawliszak zwrócił się do prezesa NRL o korektę uchwały NRL z 2007 r. dotyczącej zaświadczeń i o wprowadzenie dodatkowych, anglojęzycznych i hiszpańskojęzycznych wersji zaświadczeń potwierdzających kwalifikacje zawodowe do pracy w pozostałych państwach Unii Europejskiej.
Problem dotyczy także lekarzy, którzy chcą pracować w Polsce – oni również muszą posiłkować się tłumaczami przysięgłymi, tym razem języka polskiego. Dlatego Piotr Pawliszak zaapelował do NIL o zainicjowanie na forum Światowego Towarzystwa Medycznego (WMA) procesu ujednolicenia reguł weryfikacji takich zaświadczeń w krajach zrzeszonych w tej organizacji.
WMA to niezależna i największa organizacja lekarska na świecie, zrzeszająca krajowe organizacje lekarskie z ponad 100 państw świata, łącznie − ponad 10 milionów lekarzy.
Stoi na straży niezależności lekarzy, umożliwia im współpracę i osiągnięcie konsensusu w sprawach etyki lekarskiej i kompetencji zawodowych oraz promowania wolności zawodowej lekarzy na całym świecie.
Dodajmy, że zapotrzebowanie lekarzy na dokumenty konieczne do podjęcia pracy w zawodzie lekarza poza granicami Polski nie tylko się nie zmniejszyło, ale jest coraz większe. Rok 2022 może być pod tym względem rekordowy. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej, w pierwszym półroczu wpłynęło 445 wniosków lekarzy o wydanie zaświadczenia o postawie etycznej potrzebnego do uznania kwalifikacji za granicą oraz 106 od lekarzy dentystów. To mniej więcej dwa razy więcej niż w poprzednich latach.
Dlaczego OIL w Warszawie proponuje akurat wzory dokumentów w języku angielskim i hiszpańskim, a nie np. niemieckim, włoskim czy francuskim? – To nasza propozycja na początek. Temat jest otwarty i wymaga dyskusji – dowiadujemy się w warszawskiej izbie.

id