Lekarze rodzinni mają uwagi do opieki koordynowanej. Czekają na spotkanie z NFZ

Porozumienie Zielonogórskie o tym, co czeka poradnie 1 października

Większa pula badań diagnostycznych, możliwość konsultacji ze specjalistami różnych dziedzin, ułatwiony dostęp do profilaktyki, edukacji czy porad dietetycznych – czy te założenia opieki koordynowanej w POZ pozostaną tylko teorią?
Lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie oceniają, że przedstawione w projekcie opieki koordynowanej założenia idą w dobrym kierunku. Problemem jest brak szczegółów odnośnie do wdrożenia reformy w poszczególnych placówkach.
W ocenie lek. Jacka Krajewskiego, prezesa Federacji Porozumienie Zielonogórskie, rozporządzenie dotyczące opieki koordynowanej to zaledwie propozycja do dyskusji. − Jako organizacja zrzeszająca 1/3 wszystkich poradni zebraliśmy od lekarzy uwagi, aby następnie – podczas bezpośredniego spotkania z prezesem NFZ − je przedstawić i zaproponować opcje możliwe do wdrożenia i oparte na realnych zasobach placówek. Niemniej sam pomysł na opiekę koordynowaną uważamy za dobry, ale projekt w obecnym kształcie jest niemożliwy do wdrożenia we wszystkich placówkach, a taka obietnica została przecież złożona pacjentom – dodaje prezes Jacek Krajewski.
Jakie konkretnie uwagi mają lekarze rodzinni? Zwracają uwagę m.in. na konieczność stworzenia harmonogramu pracy specjalistów. W ich ocenie to zbędne, a dodatkowo może zniechęcić specjalistów do podjęcia współpracy z placówkami POZ.
Zastrzeżenia wzbudza też zbyt niska wycena zadań koordynatora. W ocenie prowadzących POZ pozyskanie wykwalifikowanej osoby do pracy z pacjentem z uwagi na inflację jest nierealne.
Lekarze postulują także zorganizowanie wsparcia ze strony NFZ − ustanowienia w każdym oddziale Funduszu komórki odpowiedzialnej za pomoc placówkom we wdrożeniu projektu koordynacji, poprzez m.in. przygotowanie listy specjalistów gotowych wesprzeć lekarzy rodzinnych.
Obawy budzi również procedura zgłaszania się świadczeniodawców, która wg Federacji PZ powinna ograniczyć się do wyrażenia gotowości do wykonywania świadczeń w ramach koordynacji w POZ.
Wyzwaniem dla gabinetów POZ może okazać się także prowadzenie dokumentacji medycznej, w sytuacji gdy wciąż nie ma żadnych wytycznych.
Lekarze apelują też o przeprowadzenie szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej, zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów.
Uwag jest więcej, pozostałe jednak zostaną przedstawione podczas spotkania z NFZ.
– Musimy pamiętać, że wprowadzenie koordynacji do POZ to proces. Rzeczywistość pacjentów z poradni medycyny rodzinnej nie poprawi się od 1 października, bo w tej chwili w wielu placówkach nie mamy takich możliwości, zarówno w kontekście zaplecza technicznego, jak i finansowego. Niemniej trzeba wspólnie wypracować drogę realizacji – dodaje Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Na razie lekarze PZ przekazali uwagi do NFZ i czekają na spotkanie. Czy placówki należące do Federacji Porozumienie Zielonogórskie podpiszą umowy i włączą się do projektu koordynacji?
– Wierzymy, że jest jeszcze czas na wdrożenie uzasadnionych sugestii, dzięki którym koordynacja będzie mogła zostać prawidłowo i skutecznie wprowadzona. Póki co czekamy na termin spotkania z prezesem NFZ, aby omówić wątpliwe kwestie – dodaje Jacek Krajewski, prezes FPZ.

id