Adam Niedzielski o piątej dawce i sezonie infekcyjnym
Grypa czy COVID-19 – co w tej chwili jest zagrożeniem numer jeden?
Czy potrzebna jest piąta dawka szczepionki? – takie pytanie padło podczas wywiadu, którego minister zdrowia Adam Niedzielski udzielił „Głosowi Wielkopolskiemu”.
Minister zdrowia wyjaśnił, że na świecie obowiązują różne podejścia. Przypomniał, że Duńczycy nie rekomendują przyjmowania kolejnej dawki. Jednak większość krajów w Europie i na świecie piątą dawkę zaleca, szczególnie dla grup ryzyka, czyli osób zaawansowanych wiekowo i schorowanych. Zapowiedział, że decyzja zapadnie w ciągu najbliższego tygodnia. – Najpewniej również zarekomendujemy ją dla grup ryzyka, bo takie stanowisko prezentuje chociażby rada do spraw COVID, ale chcemy zabrać większą liczbę głosów ekspertów – wyjaśnił.
Omówił także bieżącą sytuację epidemiczną. Jak mówił, falę grypy mamy zdecydowanie za sobą, bo dzienna liczba zachorowań spadła poniżej 30 tys., podczas gdy w apogeum, na przełomie roku, mieliśmy powyżej 45 tys. dziennie. – Teraz rzeczywiście w ostatnich tygodniach mamy przyrosty covidowe, ale proszę pamiętać, że to jest zupełnie inna skala zachorowań – zaznaczył.
W jego ocenie, mimo fali covidowej, głównym zagrożeniem epidemicznym w kraju jest cały czas grypa. – W przypadku hospitalizacji na szczęście już nie widzimy takiego obciążenia szpitali, więc z punktu widzenia wydolności systemu opieki zdrowotnej nie jest to zagrożenie. Myślę, że powoli musimy zacząć przyzwyczajać się do tego, że będziemy mieli do czynienia z sezonowym zwiększaniem się liczby infekcji, ze zwiększeniem liczby hospitalizacji, ale to nie jest już taka skala zagrożenia dla zdrowia publicznego, z jaką mieliśmy do czynienia wcześniej – podsumował.