Wrocławscy kardiolodzy wszczepili nowoczesną pompę u pacjenta z uszkodzonym sercem

Skomplikowany zabieg z wykorzystaniem nowych technologii

Specjaliści z Instytutu Chorób Serca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pierwsi w Polsce wszczepili pacjentowi pompę Impella 5.5 – nowoczesne urządzenie odciążające i wspomagające pracę serca. Dzięki niej uratowali życie młodego mężczyzny, który teraz czeka na transplantację narządu.
Impella to niewielkie urządzenie standardowo implantowane do lewej komory serca przez tętnicę udową zlokalizowaną w pachwinie. Najczęściej stosuje się ją w przypadku pacjentów, którzy doznali wstrząsu kardiogennego na skutek zawału lub ostrego zapalenia mięśnia sercowego albo w ciężkim stanie oczekują na transplantację serca − poinformował w poniedziałek UMW.
− Impella przejmuje funkcję lewej komory serca, przepompowuje z niej krew i mechanicznie tłoczy do aorty, a następnie do całego układu krwionośnego. Tym samym umożliwia regenerację narządu − wyjaśnił w komunikacie dr hab. Wiktor Kuliczkowski, kierownik Pracowni Hemodynamiki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Pacjent, 47-letni mężczyzna, miał wrodzone uszkodzenie serca w postaci kardiomiopatii rozstrzeniowej. Zawał, którzy przeszedł kilka tygodni temu, mimo wszczepienia stentów, upośledził narząd tak bardzo, że obecnie jedynym ratunkiem dla niego jest transplantacja. Pacjent jest na liście oczekujących Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant” i aktualnie przebywa pod opieką zespołu Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK.
Do tej pory specjaliści z Instytutu Chorób Serca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu używali głównie urządzeń Impella CP i wszczepili ich ponad 50. Pompują one maksymalnie od 3,5 do 4 litrów krwi na minutę i mogą pozostawać w ciele pacjenta do pięciu dni.
Jak tłumaczą kardiochirurdzy, zastosowana u pacjenta pompa Impella 5.5 to zupełnie nowa, o wiele bardziej zaawansowana technologia. − Jest zakładana przez tętnicę podobojczykową, co umożliwia pacjentowi szybszą rehabilitację, a jej wydajność wynosi do sześciu litrów krwi na minutę i może być implantowana nawet na miesiąc − dodał Wiktor Kuliczkowski.
W operacji uczestniczył zespół w składzie m.in.: dr Roman Przybylski, dr Maciej Bochenek, dr hab. Wiktor Kuliczkowski, dr Krzysztof Ściborski i dr Tomasz Kotwica.

id