Chirurg o poziomie usług medycznych: szpitale kupują materiały tam, gdzie taniej

Jakość schodzi na dalszy plan?

- Zaledwie kilkanaście spośród ponad 600 ośrodków chirurgicznych w Polsce zapewnia swoim pacjentom możliwość operacji  laparoskopowych przepuklin pachwinowych. Techniką tą posługuje się jeden na stu chirurgów – stwierdził prof. dr hab. n med. Maciej Śmietański, przewodniczący Sekcji Leczenia Przepuklin i członek Zarządu Głównego Towarzystwa Chirurgów Polskich w wywiadzie udzielonym Radiu Gdańsk.
Ekspert przyznał też, że w Polsce chory często nie wie kto go będzie operował, a decyzję podejmuje dzień przed zabiegiem ordynator oddziału. Konsekwencje mogą być takie, że zabieg będzie przeprowadzać osoba bez doświadczenia. Od tego, jak zostanie przeprowadzony, zależy jakość życia pacjenta. Profesor dodał, że w zachodnich ośrodkach to się nie zdarza, zazwyczaj chory ma prawo wybrać operatora.
Prof. Śmietański mówił też o stosowanych w czasie operacji tzw. siatkach przepuklinowych. Zwrócił uwagę, że są one różnej jakości, przy czym wiele z nich to tania produkcja azjatycka. Szpitale często kupują tam, gdzie najtaniej, tymczasem od ich jakości zależy komfort życia chorego.
Kolejną omawianą kwestią było leczenie poporodowej niewydolności ściany brzucha. Problem dotyczy około 10-15 proc. kobiet po urodzeniu dziecka. Dolegliwości towarzyszy często ból pleców oraz pogorszony stan psychiczny, stąd - zdaniem eksperta - należy traktować ją jak zespół chorobowy, a nie tylko problem natury estetycznej.
Jak podkreślił chirurg, badania przeprowadzone i opublikowane przez jego zespół wykazują, że u kobiet, które poddały się zabiegowi chirurgicznemu polegającemu na zszyciu kresy i zabezpieczeniu siatką (około 400 pacjentek), w 88 proc. przypadków ustąpiły bóle pleców, a w 95 proc. poprawił się stan psychiczny – rok po operacji.
Prof. Śmietański przypomniał w Radiu Gdańsk, że operacje przepuklin pachwinowych i pępkowych należą do najczęściej wykonywanych zabiegów chirurgicznych na świecie. W Polsce co roku taki zabieg przeprowadza się u około 100 tys. pacjentów.

id